Ryszard Rynkowski - Zwierzenia Ryśka, czyli jedzie pociąg

Tłumaczenie:


To do nothing, have no worries
Have a cold one in the shade
Lay in the grass, count the clouds
To be naked and content

To do nothing, have addictions
Skive off where you can
Laze around, kiss the world
Good Lord, please let us!

From afar comes a train, it's waiting for no-one
Oh good conductor man, anywhere but not to Warsaw

From afar comes a train, it's waiting for no-one
Oh good conductor man, anywhere but not to Warsaw

To do nothing, have no worries
Have a cold one in the shade
Lay in the grass, count the clouds
Be naked and happy

And privately, be blond-haired
With a forest on your head
And on a canopied bed
Do somethings, and not just once

From afar comes a train, it's waiting for no-one
Oh good conductor man, anywhere but not to Warsaw

From afar comes a train, it's waiting for no-one
Oh good conductor man, anywhere but not to Warsaw

Be above that which hurts us
Which only shames us
Drink a barrel of salt with our enemies
Good Lord, please let us!

Don't watch the news
To a few guys yell out "pass"
Bite on a goldfish's bones
For what it had given us

From afar comes a train, it's waiting for no-one
Oh good conductor man, anywhere but not to Warsaw

From afar comes a train, it's waiting for no-one
Oh good conductor man, anywhere but not to Warsaw
Oh no no no no no
Just not to Warsaw
Oh no no no no no
Just not to Warsaw
Oh no no no no no
Just not to Warsaw

Tekst piosenki:


Nic nie robić, nie mieć zmartwień
Chłodne piwko w cieniu pić
Leżeć w trawie, liczyć chmury
Gołym i wesołym być

Nic nie robić, mieć nałogi
Bumelować gdzie się da
Leniuchować, świat całować
Dobry Panie pozwól nam

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy (2x)

Nic nie robić, nie mieć zmartwień
Chłodne piwko w cieniu pić
Leżeć w trawie, liczyć chmury
Gołym i wesołym być

A prywatnie być blondynem
Mieć na głowie włosów las
I na łóżku z baldachimem
Robić coś niejeden raz

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy (2x)

Być ponadto co nas boli
Co ośmiesza tylko nas
Wypić z wrogiem beczkę soli
Dobry Panie pozwól nam

Nie oglądać wiadomości
Paru gościom krzyknąć "pass"
Złotej rybce ogryźć ości
Za to co przyniosła nam

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka
Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy (2x)

Nie nie nie nie nie
Byle nie do Warszawy
Nie nie nie nie nie
Byle nie do Warszawy
Nie nie nie nie nie
Byle nie do Warszawy