lubie jimmiego a jego piosenki sa zajefajne!;)
miesiąc temu ogladałam na kanale criminal & investigation własnie o nim dokument! :) było o jego całym życiu i jak umarł i sporo sie dowiedziałam o nim i o tym jak umarł choc nie dokonca jest wyjasnione jak..

nie jest najlepszy bo nie żyje, to chyba logiczne chyba tylko w tym sensie można tak to ując . zrewolucjonizował to prawda, ale tak naprawdę jego historia jest cholernie niedokończona. jego kariera nabrała rozpędu przecztery lata, potem umarł. mógł zrobic tak wiele, to przychodziło mu z taką łatwością. miał tyle charyzmy...nikogo lepszego od Jimiego nie ma i długo nie bedzie. wszystkich gitarzystów dzisiejszych czasów symbolizuje to, że wzorują się na Jimim. wiec jak mozna powiedziec że ktoś jest lepszy, bardziej wycwiczony czy uzdolniony. ciekawostką z biografii jest to, że ojciec karcił go za grę na gitarze odwrotnie (Jimi był leworęczny) więc gdy ten słyszał kroki ojca na korytarzu przerzucał gitarę tak jak powinien ją trzymac wg surowego ojca nie gubiąc przy tym rytmu i idealnie chwuytając kolejny chwyt.... jesli teraz ktos powie ze nie jest/ był najlepszy to..... nie uwierze w to to widzę!:) nawiasem mówiąc polecam Pokój Pełen Luster. :)

Jimi nie jest najlepszy. Są lepsi gitarzyści od niego, ale faktem jest że on zrewolucjonizował grę na gitarze. Ale są lepsi. Żeby nie było lubię JH.

Jimi Hendrix to najlepszy gitarzysta w historii muzyki. Jest legendą rocka. Nie jestem jego fanką (lubię tylko kilka piosenek) ale naprawdę go cenię i podziwiam. Sam on niestety nie żyje, ale jego pozostałość muzyczna i pamięć będzie z nami zawsze...

Może niekoniecznie Slash, ale Jimi jest najlepszy. Wg wszystkich dostępnych źródeł.

JH i Slash to najlepsi gitarzyści wszech czasów

Jimiemu można zarzucić to i owo, ale nie można powiedzieć że nie był królem gitary. Za każdym razem kiedy Jimi brał gitarę do rąk, tworzył kolejny cud. Ktoś kto nie lubi Hendrixa nie wie co to muzyka. Ten gitarzysta jest wzorem dla wszystkich innych gitarzystów, każdy kto zna się na muzyce tylko marzy o tym aby dorównać jemu w tym jednym talencie - grze na gitarze.

Nie wierzę że są tu tylko dwa komentarze, Jimi to przecież najwybitniejszy gitarzysta wszech czasów! Nie tylko ja tak uważam... ;) Dzięki niemu zaczęłam uczyć się gry na gitarze, chociaż nawet nie śnię, że mogłabym być w połowie tak dobra jak on.
Moją ulubioną piosenką jest "Purple Haze", ale bardzo podoba mi się też "Voodoo Child". Teraz czytam akurat "Pokój pełen luster" Charlesa R. Crossa, jest to najlepsza książka dotycząc tego artysty którą przeczytałam, dla fanów powinna to być lektura obowiązkowa. ;D
Jeżeli będę miała trochę czasu to postaram się edytować notatkę o nim. ( jest z wikipedii, no i trochę krótka jak na tak wybitnego artystę. ;p )

mój mistrz i ikona! jeśli chodzi o rzemiosło, a nie o wyczyny narkotykowe rzecz jasna.... chciałbym grac tak jak on! albo chociaż w połowie tak dobrze....

aż mnie to dziwi, że nie ma żadnego komentarza ;p zatem sama się wtrącę, a co mi tam :)

co tu dużo mówić o Jimim - mistrz gitary! Moje ulubione piosenki to Castle Made OF Sand (świetnie tam gra, mega dobrze brzmi na słuchawkach z lekka psychodela) ;) później Purple Haze (a jakby inaczej ;)) i All Along The Watchtower (za każdym razem na początku piosenki mam ciary, kawałek chillowy na maxa) :D