Arkona - Zalozhnyj

Tłumaczenie:


Ty jak niemowle śpiące w jaskini.
Widzisz światło ale nie możesz iść.
Ciało otaczają demony - zwierzęta.
Duszy swojej ty nie możesz uratować!

Ogniste spojrzenie w strachu szaleństwa
Patrzy na świat, obity ciemnością,
Ale w podświadomości miotają się uczucia,
Jesteś pochłonięty ich szaloną grą!

Duch owiewa wiatr wszechśwata,
Wzrok skierował się we wzywającą dal.
Stojąc nad przepaścią, krokiem nagłym,
Ty uśmierzysz próżny smutek!

Jakbyś na nowo był odrodzony.
Na oddanie się śmierci był skazany.
Mara zabierze cię w cesarstwo ciemności
W ognistym świetle krwawego księżyca.

Serce bije przy świętych słupach,
Czujesz siłę chłodnych wiatrów.
Jakbyś stąpał po ostrzu noża,
Prosisz o śmierć ledwo oddychając.

Po śladach śmierci, ku wrotom Welesa
Ty podążysz i znajdziesz się tam.
Zginiesz i nie będziesz mógł zmartwychwstać!
Rwie się dusza twoja do nowych wrót!

Co to dla ciebie strach czy wątpliwości?
Nienawidziłeś tej sfery szaleństw!
Wyrwać się precz spod przykrycia
Serca, duszy i osłabiających uczyć!

Jakbyś na nowo był odrodzony.
Na oddanie się śmierci był skazany.
Mara zabierze cię w cesarstwo ciemności
W ognistym świetle krwawego księżyca.

Serce bije przy świętych słupach,
Czujesz siłę chłodnych wiatrów.
Jakbyś stąpał po ostrzu noża,
Prosisz o śmierć ledwo oddychając.

Tekst piosenki:


Ty kak mladenets, spyashchii v peshchere.
Vidish' ty svet, no ne mozhesh' idti.
Plot' okruzhayut demony - zveri.
Dushu svoyu ty ne smozhesh' spasti!

Ognennyi vzglyad v strahe bezumstva
Smotrit na mir, okolochennyi t'moi,
No v podsoznanii mechutsya chuvstva,
Ty pogloshchen ih bezumnoi igroi!

Duh ovevaet veter vselennoi,
Vzor ustremilsya v zovushchuyu dal'.
Stoya nad propast'yu, shagom mgnovennym,
Ty utolish' pustuyu pechal'!

Slovno ty zanovo byl vozrozhden.
Smerti predat' sebya byl obrechen.
Mara voz'met tebya v tsarstvie t'my
V ognennom svete krovavoi luny.

Serdtse stuchit u svyashchennyh stolbov,
Chuvstvuesh' silu holodnyh vetrov.
Slovno ty brodish' po zhalu nozha,
Prosish' o smerti ty yele dysha.

Po sledu smerti, k vratam Velesa
Ty probezhish' i okazhesh'sya tam.
Ty propadesh' i ne smozhesh' voskresnut'!
Rvetsya dusha tvoya k nav'im vratam!

Chto tebe strah ili somnenya?
Ty nenavidel tu sferu bezumstv!
Vyrvat'sya proch' iz pokroven'ya
Serdtsa, dushi i oslablennyh chuvstv!

Slovno ty zanovo byl vozrozhden,
Smerti predat' sebya byl obrechen.
Mara voz'met tebya v tsarstvie t'my
V ognennom svete krovavoi luny.

Serdtse stuchit u svyashchennyh stolbov,
Chuvstvuesh' silu holodnyh vetrov!
Slovno ty brodish' po zhalu nozha,
Prosish' o smerti ty, yele dysha!