Tłumaczenie:
Dowiedziałeś się, te wody zbyt dobrze
Nie odzwierciedlają nieba ani nie przypominają piekła.
Zawsze docierają do wód
Niepokoju i rozpaczy.
Nie ma nic złego w tym, aby być uczciwym,
Ponieważ to strach, nie miłość, podbija wszystko.
Jest zawsze tam, kiedy upadasz.
Jestem hipokrytą.
To dla przetrwania, sposób na poczucie normalności.
Nie mam nic do dania.
Więc czemu nie odejdziesz?
Odłamki szkła na ciemnej, zimnej podłodze.
Bujna, gwałtowna złość, nie powstrzymywała więcej
Recydywy.
Powtarzanie,
Jeszcze jedna porażka.
Drętwienie.
Czekałem na to,
Wir nieczułości.
Wyłączanie.
Potem to się odwraca.
Przyjemne uczucie straty,
Cudowny zapach smutku.
Po prostu zabierz to ode mnie,
Nic nigdy nie było tak ponure.
Dowiedziałeś się, te wody dobrze
Nie odzwierciedlają nieba ani nie przypominają piekła.
Zawsze docierają do wód
Niepokoju i rozpaczy.
Ponieważ to strach, nie miłość, podbija wszystko.
Jest zawsze tam, kiedy upadasz.
Obracam zimną twardą stal, aż usłyszę kliknięcie.
Pociągam mocno uchwyt, aby się upewnić.
Te zamknięte drzwi zapewniają samotność, której szukam.
Na szarą materię w wojnie domowej są bezpiecznymi brzegami.
Wiem, że uderzenia w drzwi wiedzą, że ich potrzebuję.
Piszę więc moje myśli, aby je ocalić.
A te słowa są monologami
Z umysłów, które są ich własnymi cholernymi wrogami.
Jestem hipokrytą.
To dla przetrwania, sposób na poczucie normalności.
Nie mam nic do dania.
Więc czemu nie odejdziesz?
Odłamki szkła na ciemnej, zimnej podłodze.
Bujna, gwałtowna złość, nie powstrzymywała więcej
Recydywy.
Powtarzanie.
Jeszcze jedna porażka.
Tekst piosenki:
You've come to know, these waters to well
They don't mirror heaven, nor resemble hell
They're ever reaching waters
Of angst and despair
It's not bad to be fair
As it's fear, not love, that conquers all
It's always there when you fall
I am a hypocrite
It’s for survival, a way to feel normal
I have nothing to give
So why aren’t you fucking leaving
Shards of glass on dark, cold, floor
Lush, violent anger, held back no more
Relapse
Repeat
Once more, defeat
Numbing
I've been waiting for this
Spin of insensibility
Shutting down
Then it turns around
A pleasant feeling of loss
A lovely smell of grief
Just take it from me
Nothing ever felt this bleak
You've come to know, these waters to well
They don't mirror heaven, nor resemble hell
They're ever reaching waters
Of angst and despair
As it's fear, not love, that conquers all
It's always there when you fall
I twist the cold hard steel till I hear it click
I pull back hard on the handle to make sure of it
These locked doors deliver the solitude that I'm looking for
To grey matter in civil war, they're safe shores
I know the knocks on the door know that I need them
So I write my thoughts down, to save them
And these words are soliloqies
From minds that are their own damn enemies
I am a hypocrite
It’s for survival, a way to feel normal
I have nothing to give
So why aren’t you fucking leaving
Shards of glass on dark, cold, floor
Lush, violent anger, held back no more
Relapse
Repeat
Once more, defeat