Tekst piosenki:
Z ram marnej rzeczywistości wyrywam się
Wyklęty, zdradzony zepchnięty na kres
Trawiony przez emocje, których nie mogę pojąć
Zepchnięty na skraj istnienia
Stracony przez wszechobecny niebyt
Zagubiony w ciemnościach błądzę
W głowie rozbrzmiewa mi krzyk
Który bezustannie wzywa mnie
Trwającą bezsilność
Goryez mej krwi
Kara za bezczynność
Umysłu zamknięte drzwi
Droga potępienia
Widmo wiecznej pustki
Życie bez znaczenia
Godności marne resztki
Wizja bez prawdy
Wrzaski nienawiści
Smak pogardy
Obraz rzeczywistości
gorycz, strach, ból
wypełnia me żyły
spijam swa niedoskonałość
zatracam powoli się
zanika ostatnia świałość
a w mych ustach martwy krzyk