Guiziec - Zegar

Tekst piosenki:


gdzie są granice mojej świadomości
gdy zapominam że warto żyć
bez reputacji bez żadnej godności
staczam się na dno by dalej tam tkwić

na stacji pragnień gdzie źródła brak
szukam ucieczki od wspomnień
w kościele mówią czekaj na znak
być może rozpalisz w sercu płomień

a zegar równo odmierza czas
oddając swobodę działań
czy podbić stawkę czy krzyczeć pass
gdy miarka się przebrała
a zegar równo odmierza czas
nie wzrusza go upływ czasu
życie się toczy dzień za dniem
i po co tyle hałasu

dzień budzi się gdy cisza dominuje
i mogę usłyszeć bicie swojego serca
patrząc na zegar wciąż się katuję
bo czas to cichy morderca

staczam się na dno by dalej tam tkwić
bez reputacji bez żadnej godności
gdy zapominam że warto żyć
gdy nie ma już żadnych wartości

a zegar równo odmierza czas
oddając swobodę działań
czy podbić stawkę czy krzyczeć pass
gdy miarka się przebrała
a zegar równo odmierza czas
nie wzrusza go upływ czasu
życie się toczy dzień za dniem
i po co tyle hałasu