Marduk - Limbs Of Worship
Tłumaczenie:
Błaganie, kolana ze szkła,
Odziane w szczeliny na krańcach życia,
Gleba i cień, cień gleby
Pozostawiony tutaj, aby żywić się karami Bożymi.
Bez imienia, nie mam imienia,
Księga ciała krwawi bo nie mam imienia,
Stałość niestabilności,
Mój salon jest filarem w świątyni śmierci,
Ukrzyżowanie, krzyż dziur
A moje ręce są tysiącem zim,
Rdza i duch, rój aniołów,
Odgarnianie grzechów, by zbudować diabelski most
Moc, moc,
Połknąłem twoje psalmy, by zebrać ich moc,
Klucz w kształcie miecza i miecz w kształcie klucza,
Góry w wodę, oceany w kamień.
Gorliwe członki kultu,
A moje piosenka jest burzą grzechu
Odważne za odważnymi, niezliczone tysiąclecia
Beznadziejne uzależnienie od maniakalnej śmierci,
Upadek po upadku, niezliczone tysiąclecia
Bezdenne, nierozpuszczalne nasycenie śmiercią.
Złamane oczy, trucizna pogrzebowa,
Słuszna nagroda z tego ogrodu gorączki
Zdecyduj, a zostanę tu, nigdy nie wyschnie
Bo ósmy dzień jest tylko pieśnią dla Pana
Bez imienia, nie mam imienia,
Księga ciała krwawi
Bo nie mam imienia,
Stałość niestabilności,
Mój salon jest filarem
W świątyni śmierci
Tekst piosenki:
Supplication, knees of glass,
Clothed in the fissures of the outskirts of life,
Soil and shadow, shadow soil
Left here to feed upon the punishments of God.
Nameless, I have no name,
The book of flesh is bleeding for I have no name,
The steadiness of unsteadiness,
My lounge is a pillar in the temple of Death,
Crucifixion, cross of holes,
And my hands arts a thousand winters,
Rust and spirit, angel swarm,
Shovelling sins to build the devil's bridge
Power, power,
I swallowed your psalms to gain their power.
A key-shaped sword and a sword-shaped key,
Mountains to water, oceans to stone.
Zealous limbs of worship,
And my song is a tempest of ash
Brave after brave, countless millennia
Hopeless manic-death addiction,
Fall after fall, countless millennia,
Fathomless, insoluble death saturation.
Broken eyes, funeral poison,
A just reward from this garden of fevers
Decide and I'll stay here never dry,
For the eight day is but a song to the Lord
Nameless, I have no name,
The book of Flesh is bleeding,
For I have no name,
The steadiness of unsteadiness,
My lounge is a pillar
In the temple of Death