Tekst piosenki:
To było pod Krakowem,
na polach wsi Mogiła,
gdy w błocie i spiekocie
stalownia się rodziła.
Na deskach pakamery
niewprawna czyjaś ręka
skreśliła dumne hasło:
„Chłopaki! Nie kwękać!”.
A padał deszcz kąśliwy
i błocka było tyle,
że ciągnik ledwie brodził
po dawnej wsi Mogile.
Choć w butach chlupie błoto,
a ręce niby w sękach,
robota jest robotą:
„Chłopaki! Nie kwękać!”.
Powiecie: „Stare dzieje”.
Lecz jeszcze trwa budowa
i w nową rośnie siłę
ludowa i stalowa.
[2x:]
A w Hucie Katowice
do dzisiaj się pamięta
zuchwałe zawołanie:
„Chłopaki! Nie kwękać!”.