Tekst piosenki:
Ref:
Chcę być sobą ,jak nikim innym, wiesz?
Robię rap, nie jednego teraz przeszywa dreszcz
Nie chwale się, raczej opisuje siebie
Robię to co robię, trzęsie się całe podziemie
1.
Wchodzę w bit i znowu niosę prawdę
To już nie takie trudne - wiem, że to potrafię
Mów co chcesz, tak jakoś mam to gdzieś
Ja robię coś, a Ty raczej nic, wiesz?
Piętnaście lat, a zjem połowę podziemia
Robię ten rap na sto procent bez pierdolenia
To już nie żadne smutasy, chociaż jestem z tego znany
Że jak coś czuje to piszę, nie wiem czy chcę zmiany
Rap to rap, tak więc wulgi nie są zbędne
Nie ważne co powiedzą inni, nigdy nie wymięknę
Wszedłem w ten syf tak głęboko, że już nie wyjdę
To jest część mnie, tak więc nigdy nie zamilknę
Będę ciągle gadał, nawijał o tym co czuje i mnie otacza
Nowy styl na polską scenę rapu wkracza
Idę ciągle prosto z wysoko podniesioną głową
Hejterzy są nic nie warci, naskoczyć mi mogą
Ref:
Chcę być sobą, jak nikim innym, wiesz?
Robię rap, nie jednego teraz przeszywa dreszcz
Nie chwale się, raczej opisuje siebie
Robię to co robię, trzęsie się całe podziemie
2.
Bit jest ważny, technika też, ale przekaz najważniejszy
U mnie sama prawda, a styl jest świeży
Przekaz wycieka, jest go aż nadmiar
Tak więc możecie być pewni, że to sama prawda
Nie umiem kłamać, szczególnie gdy chodzi o muzyke
To jest jak spowiedź, taka na większą publikę
Nie kryje swoich uczuć, marzeń i wspomnień
Niczego, a o złych chwilach staram się zapomnieć
Nie jeden pocisnął pewnie do teraz żałuje
Tutaj ja, "Rafau", Żehot słowami manipuluje
Jestem sam, nikogo obok nie potrzebuję
Dobrze się czuję, póki co nie wariuję
Kartka i długopis to mi na razie wystarczy
Piszę to co czuje, w zeszycie szczere rapsy
Myśl o mnie w sumie jak tam chcesz
Nie obchodzi mnie to wcale, chyba o tym już wiesz
Ref:
Chcę być sobą, jak nikim innym, wiesz?
Robię rap, nie jednego teraz przeszywa dreszcz
Nie chwale się, raczej opisuje siebie
Robię to co robię, trzęsie się całe podziemie
3.
Przeglądam moje stare teksty szukałem inspiracji
Na tematy, które wniosły wiele, potem gdzieś upadły
Gdy nagrywałem "akt żalu" i "o mnie się nie martw"
Choć minęło tyle czasu, ciągle czuję ten temat
Nadal cierpię, ale pogodziłem się z tą myślą
Że choćby spłonął świat, nigdy nie będziesz już blisko
Nie zatrzymam Cię, bo wiem, że tego nie chcesz
I nawet jeśli wrócisz kiedyś, to wiedz, że ja odejdę
Przykro, no tak, ale nie mogę stać w miejscu
Bo choć Cię tu uwzględniam, nie jesteś już w sercu
Mam swój podział myśli, a rap to dla mnie nadzieja
Bo choć nie znam siebie, nie chcę się zmieniać
Nastawiłem się do życia, chyba zbyt realnie
Bo widzę, że marzenia istnieją, naprawdę
Przez to wszystko chyba, jestem jaki jestem
Gdyby nie rap, to wszystko to byłby bezsens (oł)
Ref:
Chcę być sobą, jak nikim innym, wiesz?
Robię rap, nie jednego teraz przeszywa dreszcz
Nie chwale się, raczej opisuje siebie
Robię to co robię, trzęsie się całe podziemie