Beata Kowalczyk - Memento Mori

Memento Mori, Memento Mori, Memento Mori...

Siema Fatum, wiesz, Memento Mori.
Oprawca moją duszę od środka kroi,
chodzi za mną w żelaznej zbroi,
jego postać w oczach się troi.
Mam ochotę zapaść w wieczny sen
bez mikrofonu, bitu i bez scen,
wiem, że on ukoi moje zmysły,
przyniesie patent na nowe pomysły.

Siema Fatum, to nie tak miało być,
kiedy słyszę te nuty, to chce mi się żyć,
tu nie chodzi o to, by po nocach wyć,
z rozpaczy ciągle jeść, pić i tyć.
Memento Mori, pamiętaj o śmierci,
ktoś w moim umyśle nieustannie wierci,
to kat z kosą wciąż mnie nęci,
nic nie mów, wiem co się święci.

Memento Mori, wiesz, siema Fatum.
Już dawno powinnam rzucić się na tłum.
Wszystkiego najlepszego życzę dziś katu,
by nie doszło do niechcianego szach matu.
Mam ochotę zapaść w sen wieczny,
wybacz, że nie wierzę w sąd ostateczny,
sądzisz, że ryzyko to układ niebezpieczny,
nie zachowuj się jak wyrzutek społeczny.

Siema Fatum, to nie tak miało być,
kiedy słyszę te nuty, to chce mi się żyć,
tu nie chodzi o to, by po nocach wyć,
z rozpaczy ciągle jeść, pić i tyć.
Memento Mori, pamiętaj o śmierci,
ktoś w moim umyśle nieustannie wierci,
to kat z kosą wciąż mnie nęci,
nic nie mów, wiem co się święci.

Siema Fatum, kiedy tracę kontakt z otoczeniem,
gdy nieszczęście nazywają moim imieniem,
kiedy każde marzenie jest tylko wspomnieniem,
gdy miłe chwile wypowiadam jednym tchnieniem.
Memento Mori, kiedy życie traci sens,
gdy najbliżsi już tańczą macabre dance,
kiedy patrząc na horyzont dostrzegam kres,
gdy skaczę w otchłań, zapominając jazz.

Siema Fatum, to nie tak miało być,
kiedy słyszę te nuty, to chce mi się żyć,
tu nie chodzi o to, by po nocach wyć,
z rozpaczy ciągle jeść, pić i tyć.
Memento Mori, pamiętaj o śmierci,
ktoś w moim umyśle nieustannie wierci,
to kat z kosą wciąż mnie nęci,
nic nie mów, wiem co się święci.

Memento Mori, Memento Mori, Memento Mori...