Tekst piosenki:
Ref x2
Nie znasz mnie nie pogadamy już
Bit zabiera tlen a serce tusz
Jestem znów tu na swoim miejscu
A każdy wers z czasem nabiera sensu
Za to gówno oddałem życie każdy centymetr
Za tą siłę przebicia na bicie każdą chwilę
Linie w zeszycie płoną niewątpliwie
I wiesz kto tu jest bo powtarzasz tą ksywę
Kumple mieli lepsze cele rzucili zeszyt
Ja zostałem ostatni bo mi jeszcze zależy
Raperem nie jesteś mordo jak nagrasz numer
Szkoda że pół kraju tego nie rozumie
Ta epka monotematycznie to całość
Wyżej od niej zagadka nie idę po wygraną
Z wiekiem zauważasz hajs nie ludzi
Mówisz że tak nie jest ej po co się łudzić
Widziałem wódę do zgonu przewalanie ziomów
I chwile za które że żyję dziękuję Bogu
W oczach nienawiść w sercu gorycz i duma
Nie pytaj skąd bo i tak tego nie skumasz
Ref x2
Nie znasz mnie nie pogadamy już
Bit zabiera tlen a serce tusz
Jestem znów tu na swoim miejscu
A każdy wers z czasem nabiera sensu
Życie robi z ludzi szmaty gorycz daje w łeb
A dla wszystkich masz jedną odpowiedź pierdol się
Siema ej już nie jesteśmy na cześć
Bo jestem kumplem jak coś trzeba co nie
Pozdrów kolegów z youtube'a
Mam się dobrze się wożę
A z Ciebie raperze mam tylko pompę
Niemądrze nie sądzę panie zazdrosny
Przecież pcham się na siłę miałem się skończyć
Na słuchawkach sprawdzasz wyjdź z domu
Masz tą płytę w ręce to przekaż komuś
Powiedz koleżkom że żyję że dałem projekt
Który niejednemu z nich urwie głowę
I się nie przechwalam idę jak taran
Przez mury i to mnie coraz bardziej jara
Nie jestem ideałem wiem co robię
Nie rozpierdalam ja tym toruję drogę ziomek
Ref x2
Nie znasz mnie nie pogadamy już
Bit zabiera tlen a serce tusz
Jestem znów tu na swoim miejscu
A każdy wers z czasem nabiera sensu
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):