D.R.W.O - Stało się

Wiesz co sie stało a stało sie to trzy
Drewno wbija do studia bo zrobil detox
Poczuł ducha w sobie choć bardzo złego
Poskładałem swoje życie, jak klocki lego
Choć mało zarobionego, podwyżki nic z tego
Wiec troszke na lewo kuje, parówka sie pruje, głowe paralizuje
Czujesz poczekaj jeszcze jak spróbujesz czasami mam ubaw
A czesto wkurwienie Psycho Czuba Tetno Serca
Wjeżdżam z Buta jak Sobota taka Luta
Kartka na stole w dłoni i z myślami w pogoni
Za życiem dobrym by nie spierdolić
I być dobrym dla dobrych a skurwysynem dla podłych
Zabieram torby Uciekam by być wolnym
Teraz niby wolny a tak naprawde to skazany
Zajebany bedzie ten co rozjebał moje plany
Dobry koleszka, puzniej jebany jak zaczarowany
Stało się to co stało muzyka mnie opetała mało sprzedawczyków
pierdolonych i tak spotka kara mało mi się prowadzi tera i dobrze
choć mało brakowało choć tera druga strona życia nie ma szans
pierwszą odzyskać lipa bo ta kurwa z oczów mi znika kicha ale i tak będzie kurwa obita klipa
Ja zabieram swojich wybranych i karmie się do syta
a czarodziej roszczyl wpierdala z koryta
Czuję nienawiść do chujowych ludzi poczułem to na własnej skórze
Jak się można tam pobrudzić żałuje za błedy oślepionym fleszem można się zgubić
Nigdy więcej tak nie będzie po przemyślane sytuacje zacieram ręce przepalone sklepem
Zaśebie ręcze poczuł bym w sobie PRLN gdy widzieć na codzień jak zederer
wszędzie jest dobrze ale w domu najlepiej
Choć biedyniej klepie chce normalnego życia przy mej kobiecie jak ogólniej życi
nie w pierdolić się przeciesz żyje poto żeby żyć nie żyje po to żeby zgnić
nieruszam już nasypanego gówna a ty żryj
Zarabiam by to życiu traty przepierdalam po twoje życie to próżnia twoje nerwy priorytetem
Wysyłam przez długopis niebieski po kartki papieru wiesz mi i choć mu wie ci to prosto w oczy
Stało się to co stało muzyka mnie opetała mało sprzedawczyków
pierdolonych i tak spotka kara mało mi się prowadzi tera i dobrze
choc mało brakowało choć tera durga strona życia nie ma szans
pierwszą odzyskać lipa bo ta kurwa z oczów mi znika kicha ale i tak będzie kurwa obita klipa
Ja zabieram swojich wybranych i karmie się do syta
a czarodziej rosz czyl pierdnala z koryta.