Tekst piosenki:
Jest pomiędzy nami kolegami polityka,
więc jest wiele nieparlamentarnych słów,
pokój się trzyma tu na guzikach
od welurowych kamizelek i dresowych bluz.
Które należą do tych dziewczyn, które mówią że nam wierzą jeszcze,
że każdy z nas ma pomysł jak zbawić świat.
A my po zęby w argumentach z poparciem w statystykach
znów im dajemy odwieść się od ważnych spraw.
Najgorsi superbohaterowie parszywa banda
to druga strona nas, w którą nie zmieniamy się za dnia.
Mamy potężne supermoce i mamy modne wdzianka,
ja wyprowadzam na spacer swojego superpsa.
Chłopcy nad ranem Lucyferowi wybrukowali kawał piekła,
huczy prasa codzienna, sieć z zachwytu pęka,
wiadomość ta się sprzeda, z łapanki świadków zebrać.
Na plac świętego Dygdy jedzie transmisyjny wóz.
Rewolwerzyści wyrewolwerowani
czatują na nas na rogatkach miast
i już niedługo rozpocznie się prawdziwa walka
na śmierć i na życie i na ten trzeci stan.
Ja wtedy wskoczę do szuflady między kartki i zeszyty,
uzbroję się w cierpliwość i będę się tam krył,
tam sobie zrobię papierowe Gotham City,
jakbym tylko dla siebie superbohaterem był.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):