Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Emma Marrone
Popularne teksty
16. Saleka - Release
Emma Marrone - Un Sogno A Costo Zero
Un Sogno A Costo Zero
Tekst dodał(a): janumir
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): kacperofm
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): janumir
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Ho preso l'abitudine di non stare a pensare,
l'aspetto delle cose cambia visto da un balcone.
Mi trovo in disaccordo col mio stato di coscenza,
lo sai il mio amico é morto e ancora sento la presenza.
E tiro, tiro, tiro, tiro l'acqua al mio mulino,
sognando che quest'anno sia l'inizio del futuro.
Il buio anche i miei anni, a volte può fare paura,
amore a profusione é già l'inizio della cura.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sogno a costo zero.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforzerà.
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Il sole brucia amori che settembre poi consola,
mi aspetto di parlarci senza dire una parola.
E torno all'illusione che cambiare sia importante,
ma in fondo l'abitudine è in se rassicurante.
E guardo e, mi distraggo, poi riguardo tutto intorno,
lo sai tutto sommato, non è un male se ritorni.
Ma devo stare attenta a non scordarmi di giocare,
e a diventare grandi si fa presto a farsi male.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sogno a costo zero.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforza.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sonno più sereno.
Dormi, dormi, che la vita passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforzerà.
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Le onde si infrangono sulla mia pelle,
che ha già un altro odore, l'odore del mare.
Le nostre risate appoggiati al muretto,
ti stai innamorando, ti giuro, lo sento!
Ho preso l'abitudine di non stare a pensare,
l'aspetto delle cose cambia visto da un balcone.
Mi trovo in disaccordo col mio stato di coscenza,
lo sai il mio amico é morto e ancora sento la presenza.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sogno a costo zero.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforza.
Va l'estate, corre come un treno,tutti a
prenotare per un sonno più sereno.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforzerà... Ah!
l'aspetto delle cose cambia visto da un balcone.
Mi trovo in disaccordo col mio stato di coscenza,
lo sai il mio amico é morto e ancora sento la presenza.
E tiro, tiro, tiro, tiro l'acqua al mio mulino,
sognando che quest'anno sia l'inizio del futuro.
Il buio anche i miei anni, a volte può fare paura,
amore a profusione é già l'inizio della cura.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sogno a costo zero.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforzerà.
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Il sole brucia amori che settembre poi consola,
mi aspetto di parlarci senza dire una parola.
E torno all'illusione che cambiare sia importante,
ma in fondo l'abitudine è in se rassicurante.
E guardo e, mi distraggo, poi riguardo tutto intorno,
lo sai tutto sommato, non è un male se ritorni.
Ma devo stare attenta a non scordarmi di giocare,
e a diventare grandi si fa presto a farsi male.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sogno a costo zero.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforza.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sonno più sereno.
Dormi, dormi, che la vita passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforzerà.
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Le onde si infrangono sulla mia pelle,
che ha già un altro odore, l'odore del mare.
Le nostre risate appoggiati al muretto,
ti stai innamorando, ti giuro, lo sento!
Ho preso l'abitudine di non stare a pensare,
l'aspetto delle cose cambia visto da un balcone.
Mi trovo in disaccordo col mio stato di coscenza,
lo sai il mio amico é morto e ancora sento la presenza.
Va l'estate, corre come un treno, tutti a
prenotare per un sogno a costo zero.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforza.
Va l'estate, corre come un treno,tutti a
prenotare per un sonno più sereno.
Dormi, dormi, dormi che ti passa, tutto
ciò che non ti ammazza un giorno ti
rafforzerà... Ah!
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieNabrałam nawyku, aby nie myśleć
wygląd rzeczy zmienia się, gdy patrzy się na nie z balkonu.
jestem w niezgodzie z moim stanem sumienia,
wiesz, że mój przyjaciel nie żyje, a ja wciąż czuję jego obecność.
I ciągnę, ciągnę, ciągnę, ciągnę wodę w moim młynie
śniąc, że ten rok to początek przyszłości.
ciemność, nawet moich lat, czasami może być przerażająca,
miłość w obfitości to już początek lekarstwa
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah.....
Słońce spala romanse a potem wrzesień pociesza,
spodziewam się, że się porozumiemy bez słowa.
wracam do iluzji, że ważne jest, aby się zmieniać
ale w zasadzie nawyk sam w sobie uspokaja
I patrzę, i rozpraszam się, potem rozglądam się
wiesz w sumie, nie będzie źle, jeśli wrócisz.
ale muszę uważać, żeby nie zapomnieć o zabawie,
a dorastając szybko można się zranić
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmacnia
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, w miarę upływu życia, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Fale rozbijają się o moją skórę
która ma już inny zapach, zapach morza.
nasze wybuchy śmiechu są oparte o ścianę,
zakochujesz się, przysięgam ci, czuję to!
Nabrałam nawyku, aby nie myśleć
wygląd rzeczy zmienia się, gdy patrzy się na nie z balkonu.
jestem w niezgodzie z moim stanem sumienia,
wiesz, że mój przyjaciel nie żyje, a ja wciąż czuję jego obecność.
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują spokojniejszy sen
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni... Ah!
wygląd rzeczy zmienia się, gdy patrzy się na nie z balkonu.
jestem w niezgodzie z moim stanem sumienia,
wiesz, że mój przyjaciel nie żyje, a ja wciąż czuję jego obecność.
I ciągnę, ciągnę, ciągnę, ciągnę wodę w moim młynie
śniąc, że ten rok to początek przyszłości.
ciemność, nawet moich lat, czasami może być przerażająca,
miłość w obfitości to już początek lekarstwa
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah.....
Słońce spala romanse a potem wrzesień pociesza,
spodziewam się, że się porozumiemy bez słowa.
wracam do iluzji, że ważne jest, aby się zmieniać
ale w zasadzie nawyk sam w sobie uspokaja
I patrzę, i rozpraszam się, potem rozglądam się
wiesz w sumie, nie będzie źle, jeśli wrócisz.
ale muszę uważać, żeby nie zapomnieć o zabawie,
a dorastając szybko można się zranić
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmacnia
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, w miarę upływu życia, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Ah..... Ah..... Ah..... Ah..... Ah......
Fale rozbijają się o moją skórę
która ma już inny zapach, zapach morza.
nasze wybuchy śmiechu są oparte o ścianę,
zakochujesz się, przysięgam ci, czuję to!
Nabrałam nawyku, aby nie myśleć
wygląd rzeczy zmienia się, gdy patrzy się na nie z balkonu.
jestem w niezgodzie z moim stanem sumienia,
wiesz, że mój przyjaciel nie żyje, a ja wciąż czuję jego obecność.
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują sen bez żadnych kosztów.
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni
Lato idzie, pędzi jak pociąg, wszyscy
rezerwują spokojniejszy sen
śpij, śpij, śpij, nie martw się, wszystko
co cię nie zabije, pewnego dnia
cię wzmocni... Ah!
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):