Era Istrefi - Bonbon

Jestem Era
Jestem Era i mój czas nadchodzi..

Jeśli mnie nie kochasz,
to wtedy będę kochać siebie

Nie potrzebuję ciebie heeejo
Mogę się bawić samemu
Nie możesz mnie poniżyć*, jestem tutaj
Nie możesz tego zrobić, nie możesz zrobić, nie możesz zrobić, nie możesz zrobić, zrobić

Jest okej**, okej nawet jeśli nie jest okej, nie jest okej
Chcesz tego, chcesz tego
Założę się, że chcesz tego spróbować
Jest okej, okej
Założę się, że chcesz tego spróbować
Wiem, że chcesz, chcesz x2

Przyjdź, weź mnie i odejdźmy,
jeśli chcesz tę dziewczynę***
Jesteś królem dopóki ja tak mówię x2

Niedzielna noc
Zapalam ogień
na moim blancie****

Już nic od siebie nie słyszymy*****, nie potrzebuję ciebie w ogóle
A kiedy potrzebuję to nie ma ciebie tutaj
Wykorzystałeś mnie
Cholera cholera! nieważne
Będzie dobrze

Skacz i podkręć, podkręć ten bass joł
ponieważ mój czas nadszedł, podkręć ten bass
Oni chcą robić to jak my
ponieważ jesteśmy zjarani, tak, jesteśmy zjarani i odprężeni
Ooh nie rozmawiajmy o tym co miałam
Ooh złamałeś moje hasło******
On czyta mi w oczach i (czyta) wyraz na moich ustach
Przeskanował wszystko co jest pod moją bluzką

Kochanie, ścierp jedną rzecz w (swoich) myślach
Powiedziałam ci to, że jeśli raz ze mną zadrzesz to koniec
Wiele szans - już nigdy więcej
Bo jeśli ochłodzisz to raz, ja nie rozpalę już tego nigdy więcej

*poniżyć, w sensie traktować jak z niższej klasy
**"bon" - może być przetłumaczone na różne sposoby: "Pozwalam Ci coś zrobić"; "Masz zezwolenie". W tym wypadku autorka tekstu daje komuś zezwolenie, żeby zrobił coś co nie jest dokładnie sprecyzowane
***tę dziewczynę, czyli podmiot mówi o sobie
****po prostu podpala blanta
*****nic od siebie nie słyszymy, w sensie nie mają już ze sobą kontaktu
******moje hasło, w sensie jak hasło do jej serca