Felicjan Andrzejczak - Niepewny jutra

Znika świat
Znajomy tak
Nikt go nie ogarnia, a tym bardziej ja
Dziwi mnie
Lipcowy śnieg
Jak lód, co parzy, ogień, który skrzepł

Niepewny jutra dziś budzę się
z dnia na dzień gorzej jest
Już było lepiej - tak mówią mi:
- Wkurzonym dodaj sił

Rośnie nam namiotów bank
Jak pożar nocą rozlewa się złość
Rozbić by o dupy kant
To aroganckie, finansowe zło

Niepewny jutra dziś budzę się
z dnia na dzień gorzej jest
Już było lepiej - tak mówią mi:
- Wkurzonym dodaj sił

Niepewny jutra budzę się z myślą, że
nieprędko będzie tu okej
Od rana sabat gadających głów
Do znudzenia bicie piany znów

Giełdy kruk rozdziawił dziób
Pewny pieniądz wypadł mu jak w bajce ser
Furia mórz, wulkanów kurz
Wciąż ziemskiej łodzi wykręcają ster

Niepewny jutra dziś budzę się
z dnia na dzień gorzej jest
Już było lepiej - tak mówią mi:
- Wkurzonym dodaj sił

/2x/: Niepewny jutra budzę z myślą się,
że nieprędko będzie tu okej.
Od rana sabat gadających głów
Do znudzenia bicie piany znów.