Foxes - Scar

Dobijaliśmy się do bram nieba już wcześniej
Nie mieliśmy żadnych szans w piekle
Choć wciąż próbowałam uratować to (nas)
Moja dusza uderzyła o ziemię, a to zabolało do głębi
A ja nie miałam nikogo, by się zwierzyć,
Że nie chcę się z tym mierzyć

Głęboko mnie zraniłeś, bolało, gdy czułam (miłość)
To zajmie trochę czasu, ale jednak rany się zagoją.

Teraz jesteś tylko blizną, historią, którą opowiadam,
Tak wstrętnym znamieniem, które jednak mi pasuje
Och, tak dobrze, och, tak dobrze
Teraz jesteś tylko blizną,
Momentem, gdy zakochałam się w kimś, kto mnie nie kochał obrze, och, dobrze, och, dobrze

Były czasy, gdy nie mogłam zasnąć w nocy,
Nie, wycieranie łez nie miało końca.
Lecz już się wypłakałam.
Były czasy, gdy zabierałeś wszystkie moje światła
Tak, że żadne nie pozostało
Lecz teraz one oślepiają

Głęboko mnie zraniłeś, bolało, gdy czułam (miłość)
To zajmie trochę czasu, ale jednak rany się zagoją.

Teraz jesteś tylko blizną, historią, którą opowiadam,
Tak wstrętnym znamieniem, które jednak mi pasuje
Och, tak dobrze, och, tak dobrze
Teraz jesteś tylko blizną,
Momentem, gdy zakochałam się w kimś, kto mnie nie kochał dobrze, och, dobrze, och, dobrze

Teraz jesteś tylko blizną, historią, którą opowiadam,
Tak wstrętnym znamieniem, które jednak mi pasuje
Och, tak dobrze, och, tak dobrze
Teraz jesteś tylko blizną,
Momentem, gdy zakochałam się w kimś, kto mnie nie kochał

Teraz jesteś tylko blizną, historią, którą opowiadam,
Tak wstrętnym znamieniem, które jednak mi pasuje
Och, tak dobrze, och, tak dobrze
Teraz jesteś tylko blizną,
Momentem, gdy zakochałam się w kimś, kto mnie nie kochał dobrze, och, dobrze, och, dobrze

Teraz jesteś tylko blizną, historią, którą opowiadam,
Tak wstrętnym znamieniem, które jednak mi pasuje