Hawk Nelson - Zero

Twoje życiowe marzenia są zachwiane. Odszedłeś.
Płaczemy tu godzinami, i godziny zmieniają się w dni.
Wiemy że żałujesz tego że nas tu zostawiłeś.
Z portretami i wspomnieniami, które posiadamy, tak drogimi.

Kiedy słyszę twoje imię, to nie to samo.
Nie ważne co mówią.
Nie czuję się w porządku .


I zaczynamy od zera, i poszliśmy innymi drogami.
Teraz jesteśmy wszyscy tutaj, marniejący.
I jeśli zaczniemy od zera, jak rzeczy się zmienią?
Wdaje się że zaledwie wczoraj byliśmy tacy sami.

Minęły trzy miesiące odkąd nas opuścił.
Dotychczas nic nie jest takie same.
I moje pytania są bez odpowiedzi.
I czy jestem jedynym winnym?
Był takim dobrym opisem uprzywilejowanego człowieka przyszłości
Mówił także o innych ludziach
I oni mówili to samo dla niego

Kiedy słyszę twoje imię, to nie to samo.
Nie ważne co mówią.
Nie czuję się w porządku .

I zaczynamy od zera, i poszliśmy innymi drogami.
Teraz jesteśmy wszyscy tutaj, marniejący.
I jeśli zaczniemy od zera, jak rzeczy się zmienią?
Wdaje się że zaledwie wczoraj byliśmy tacy sami, byliśmy tacy sami, byliśmy tacy sami.


Mówią że im przykro, ale za co oni przepraszają?
Jak oni mogą wiedzieć co ja przechodzę?
Czuję się tak jakby nikt inny nie miał do czynienia z bólem z którym ja mam do czynienia teraz. Zaledwie sześć miesięcy temu wszystko było w porządku lub takie się wydawało.
Jakie zdarzenie kazało mu iść z górki.
Jego rodzice są zniszczeni, jego dziewczyna jest w depresji,
CO ON SOBIE MYŚLAŁ!!!

I zaczynamy od zera, i poszliśmy innymi drogami.
Teraz jesteśmy wszyscy tutaj, marniejący, marniejący, marniejący, marniejący.




I zaczynamy od zera, i poszliśmy innymi drogami.
Teraz jesteśmy wszyscy tutaj, marniejący.
I jeśli zaczniemy od zera, jak rzeczy się zmienią?
Wdaje się że zaledwie wczoraj byliśmy tacy sami, byliśmy tacy sami, byliśmy tacy sami.