Tekst piosenki:
Nie trzeba słońca, żeby ból dojrzewał,
Nie trzeba słoty, żeby rósł nasz lęk.
Ziemia wiruje, mokną w parku drzewa,
A my bezradni jak w potrzasku zwierz.
Ref: Gdzie uciekniemy, kiedy zgaśnie słońce,
Że się wypali, każdy o tym wie.
Co z nami będzie, zginą nas tysiące,
Zginą miliardy. Nikt nie przetrwa. Nie.
Przyjdzie ta pora, wymrze nasz gatunek,
A nam się zdaje, że będziemy trwać.
Zostanie popiół, gdzieś w kosmicznej urnie.
Wyszliśmy z gwiazd, wrócimy do gwiazd.
Nie trzeba siły, by przenosić góry,
I gór nie trzeba, by się wspiąć na szczyt.
A dziś z wieczora szły burzowe chmury,
Jak stosy pierzyn, jak po bombie grzyb.
Mówił filozof, starczy dobra dźwignia,
By kulę ziemską zepchnąć w wielkie nic.
W stogu kosmicznym człowiek jak ta igła
Tkwi, i jak głupiec o wieczności śni.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):