Tekst piosenki:
Autor tekstu: Henryk Rejmer
Autor muzyki: Andrzej Zarycki
Wielki szpaner
Jestem sobie wielki szpaner,
A do tego mam gadane.
Mam maturę, szybki wóz,
Dragi, dziwki, wdzięk i luz.
Modne ciuchy, buty w szpic,
A pod czapką wielkie nic.
Mafia mnie za długi gna
Ściemniać już mi siły brak.
Dziś śniadanie w Belwederze,
Obiad z Tuskiem na Riwierze.
Lancz z Wałęsą w czeskiej Pradze,
A kolacja z Buzkiem w Hadze.
Na bajerze jadę ostro,
Przez Aleje, Marszałkowską,
Przez Aleje, Marszałkowską,
Przez Aleje, Marszałkowską.
Jestem sobie wielki szpaner
I szpanerem pozostanę.
Na obrotach lubię żyć,
Ryzykować, grać i pić.
Na bajery laski brać,
W noc balować, a w dzień spać.
Do szampana kawior jeść
Żeby krzepła życia treść.
Dziś śniadanie w Belwederze,
Obiad z Tuskiem na Riwierze,
Lancz z Wałęsą w czeskiej Pradze,
A kolacja z Buzkiem w Hadze.
Na bajerze jadę ostro
Przez Aleje, Marszałkowską,
Przez Aleje, Marszałkowską,
Przez Aleje, Marszałkowską.
Jestem sobie wielki szpaner.
W Warszawie mam przerąbane.
Gdzie się schować, gdzie się skryć,
Gdy mnie ściga wściekła dzicz.
Jeszcze wczoraj miałem fart,
Dziś ze strachu jestem wrak.
Teraz z gwinta ciągnę łyk
Żeby znikł ten cały cyrk.
Suty obiad w mlecznym barze
Już od wczoraj mi się marzy,
Śniadań nie jem od niedzieli,
Kieszonkowe diabli wzięli.
Na głodniaka jechać prosto,
Nie jest łatwo Marszałkowską,
Nie jest łatwo Marszałkowską,
Nie jest łatwo, Marszałkowską.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):