Tekst piosenki:
O Boże jak maturę zdać
(o jak ?)
Matmy nie rozumiem nijak
(nijak)
Polski rozszerzony
mój koniec jest już bliski
Od tego głowa boli
I choć krzyczy na mnie mama
Matura będzie oblana
Oblana
Jednak to nie koniec świata
Bez niej można żyć
Bez niej można żyć
I choć krzyczy na mnie tata
(od rana)
Matura będzie oblana
Oblana
Jednak to nie koniec świata
Oblana na na
Bez niej można żyć
oh boy boy
Nie wiem czy uczyć się jest sens
ah yeah
Na mature mam swój patent
oh yeah
Ściągę wepchnę pod gips
Nikt nie zobaczy nic
Mogę pisać do woli
Wszyscy jesteśmy dziś cwani
Chyba że ściągi weźmie Pani
I choć krzyczy na mnie mama
Matura będzie oblana
(oblana)
Jednak to nie koniec świata
Bez niej można żyć
Bez niej można żyć
I choć krzyczy na mnie tata
Od rana
Matura będzie oblana
Oblana
Jednak to nie koniec świata
Oblana na na
Bez niej można żyć
Oh boy oh boy
Chce się uczyć, przeszkadza mi grill
A od książek odciąga pupil
Sprzątnąć pokój mogę nawet
Od nauki ma więcej zalet
Whooooa
Po wynik jestem tu
Jestem tu
Dostaję chyba zwidów
Whoooa
Doszło tu do cudu
Do cudu
Zwyciężyłam w boju
I nie krzyczy na mnie mama
Bo matura jednak zdana
już zdana
Po rodzinie idzie fama
Jak to dumnie brzmi
Jak to dumnie brzmi
Teraz chwali nawet tata
(od rana)
Jaka miła to odmiana
(odmiana)
Po rodzinie idzie fama
Chwali mnie mama
Jak to dumnie brzmi
Oh boy oh boy
Z każdym w domu dziś jest sztama
Jest sztama
Bo matura jednak zdana
Już zdana
Przyszłości otwarta brama
Otwarta brama
Jak to dumnie brzmi
Jak to dumnie brzmi
Oh boy boy
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):