Tekst piosenki:
Nie siedźcie w domu, nie zamulajcie, nie bierzcie żadnych specyfików, dopalaczy, nie róbcie głupot, nie siedźcie na tych facebook'ach. To wszystko niszczy głowę. Po prostu to jest zajawa na sto procent, naprawdę.
Pojadę dziś na koniec świata, stanę na krawędzi,
pstryknę ze trzy narcyzy i wrzucę do sieci.
W szoku będą dzieci, co skończyły trzydziestkę
i mimo, że pracują to w szkole są codziennie.
Wieczorem podrasuję gębę pędzelkiem,
podzielę się mieszkaniem, dziewczyną i sprzętem.
Daleko nie będę, jak zniknę - przeczytasz,
czy jestem z psem, czy się kąpię, czy zasypiam.
Jak nie znasz języka to dzisiaj ja błyszczę
węgierskim cytatem: (...?).
Witam panią magister, i pana inżyniera,
i wszystkich bohaterów, co uciekli od Orwella.
Manuela, cudownego masz chrześniaka.
Szkoda, że nie wrzuciłaś zdjęcia jego siusiaka.
Nie zdziw się jak powie, będąc świadomym człowiekiem:
Ciociu, "kurwa nie wiem jak masz zwichrowany dekiel".
Co słychać dziś u znajomych?
Wypsykał (?) ktoś telefony.
Spotykam ich ze trzy razy.
Do końca życia żywego mnie tu nie zobaczysz.
Co słychać dziś u znajomych?
Wypsykał (?) ktoś telefony.
Spotykam ich ze trzy razy.
Do końca życia żywego mnie tu nie zobaczysz.
Widziałem białą suknię, już bym cię nie dotykał,
choć pamiętam jak na polskim strzelałem ze stanika.
Widziałem opla astrę, no panie miły, klasa!
Kiedyś z dumą po w-fie rozpylałeś w adidasach.
U pięciu osób z listy są nawiasy z gwiazkami.
Nie oglądałem TV, a wiem, kto odszedł znany.
Poznasz chlora, co ma balet w bani
w poniedziałek po opisie, że finito z procentami.
Znajomi fajni, przyjaciele, quiz pytanko:
dwa obrazki, co jest Nike'iem, co kolorowanką?
Ładna fota z koleżanką. Ej, to kolega!
Kocha deskorolkę, lawendowe wołgi, ładnie śpiewa (lala).
Zamiast Hurghady pokazałabyś suta,
wielbłądy zbierają mniej kliknięć na kciuka.
Dawaj mnie linki z rapem ery "złote czasy"
i racz przyjąć hołd z komentarza, że to klasyk!
Co słychać dziś u znajomych?
Wypsykał (?) ktoś telefony.
Spotykam ich ze trzy razy.
Do końca życia żywego mnie tu nie zobaczysz.
Co słychać dziś u znajomych?
Wypsykał (?) ktoś telefony.
Spotykam ich ze trzy razy.
Do końca życia żywego mnie tu nie zobaczysz.
Co to za czarna seria? Tylko spokojnie.
Wkurwia mnie już japgaleria, o, wkurwia mnie już japgaleria, o.
Ktoś dzwoni do mnie - padła mi bateria.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):