Tekst piosenki:
Metrowy :
Leon, martwi mnie Twój wygląd, nie ?
Kaj jest mój mózg ?
Tak tak ten w lustrze to niestety parch
Tak tak tak odbicie mnie samego po tych dniach
Gdy zachlam i zwalczam kaca
Pamięć lekko wraca przypomnienie zasad gracza
kiedy się zatacza trzeba wiedzieć kiedy
ze sceny zejść nieobrzyganym
gdy wirują wszystkie ściany a tu nadźgany hanys
między gorylami czy jakoś żongluje kilkoma nazwami?
językami biegle, gatunkami wściekle
a to dopiero wstęp jest mocarz jest żeś jebniecie
- Jesteś pewien tak za siebie?
- Pewnie!
- Chyba w gębie…
- Co ty godosz?
- Mówię że sort zaraz będzie.
- Pasi ci to?
- Pasi mi to!
- Gdy roluję jointa dwu gramowa bomba
- Pasi ci to?
- Pasi mi to!
- gdy legalny sort mam nie nasienie czorta
- Pasi ci to?
- A pasi mi to !
- Że życia nie można porównać do korka
- Pasi ci to?
- Pasi mi to !
- Jak nie kminią podstaw muszą je dostać
- Pasi ci to?
- Pasi mi to!
Bu :
Zazwyczaj zaczynam od piwska do gwizdka
nie szczimia przeginam benzyna i iskra
jo i barwiona lub przezroczysta
ktoś mnie przekonał mom masę korzystam
kaśka, ździsko, pielgrzyma syndrom
kapa to kapa nie szpryca z łyżką
zapas wzbogaca serial porwany ze mną ci sami
wciąż nieokrzesani
Metrowy :
A ja marnieje, nie jem, starzeje się szybciej
chyba że łeb zaleje i znów mogę popływać
Wybacz że pijąc, chcąc nie chcąc płynę
robię kolejne kielony, brony, człowiek, czuje że żyje
Kto raz to bardziej zrobiony
twoje zdrowie więc grzdylek
byle czym popije smutki moje czy czyjejś
Niech żyje bal niech żyje
póki nie wybije godzina ta
w której minę się ze stylem
i gwoździa przybije popiję legalnie
zamiast palić ganje uczciwy prawnie
Obywatel gwóźdź wybiera partie
wykombinowane bardzo ładnie
Zgrabnie podpuszczacie nas bardziej
Co z tego że się polubiłem z alkiem
za więzioną Marie łeb ci spadnie
i tak ci łeb spadnie
Grubson :
Alkoholowe banie lubię najbardziej,
Jot:
A Jot woli nieparchane zielone wsparcie
Grubson:
znam to ziomek
Bo na chacie z 3odą często jaracie
Jot:
wiem to Tomek
bo na starcie pojawia się przy warcie
GrubSon:
Alkoholowe banie lubię najbardziej,
Jot:
A Jot woli nieparchane zielone wsparcie
GrubSon:
znam to ziomek
Bo na chacie z 3odą często jaracie
Jot:
wiem to Tomek
bo na starcie pojawia się przy warcie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):