Tekst piosenki:
Południowy wietrze,
śpiesz do nieba, śpiesz się.
Zanieś od dziewczyny,
księżyca bogini,
jej zaklęcia i łzy.
"Bo ja tęsknie za Nim!
Księżycowa Pani!
Obdarz mnie ciałem swym."
"Przyjdzie tam Twój piękny,
ciemnoskóry."
Obiecał jej księżyc spoza chmury.
"Lecz w zamian za niego,
Ty pierworodnego syna podaruj mi!
A Twojej miłości,
Jego zawodności,
Cenę zapłacisz Ty."
Matką chcesz być i Ty Pani Luno?
Tajemniczy Twój blask,
próżno błądzi wśród nas.
Miłość nie jest potrzebna Ci przecież!
Ani łzy, ani gniew,
ludzkie ciało, ni krew.
Aaa, aaa
Księżycowe dziecię!
Dałaś miłość dziką i namiętną,
A jej owoc nosi twoje piętno.
Szare i przejrzyste,
albinosa oczy,
Skórę białą jak śnieg.
"Dziecko nie jest moje!
Twoja zdrada to, czy
Przeznaczenia to bieg..."
Matką chcesz być i Ty Pani Luno?
Tajemniczy Twój blask
próżno błądzi wśród nas.
Miłość nie jest potrzebna Ci przecież!
Ani łzy, ani gniew
ludzkie ciało, ni krew.
Aaa,aaa
Księżycowe dziecię!
Choć na naszą śmierć,
Na nasze zdrady,
Obojętnie patrzy księżyc blady.
"Ochroń mego chłopca!
Pani Luno, jeśli
Twoim synem jest też.
Przecież ci nie obca
Ludzka litość, ześlij
Chłopcu odwieczny sen."
Matką chcesz być i Ty Pani Luno?
Tajemniczy Twój blask
próżno błądzi wśród nas.
Miłość nie jest potrzebna Ci przecież!
Ani łzy, ani gniew
ludzkie ciało, ni krew.
Aaa, aaa
Księżycowe dziecię!
Kiedy księżyc w pełni
blaskiem strojnym.
Wtedy mały chłopiec
śpi spokojny.
A gdy dziecko płacze,
przebudzenia bliskie,
księżyc się zmienia w kołyskę.
A gdy dziecko płacze,
przebudzenia bliskie,
księżyc się zmienia w kołyskę...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):