Tekst piosenki:
(Ref. x2)
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić,
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor melanż zabarwił charaktery,
Ukształtowani w całość zanim życie zrozumiemy.
1.
Dlaczego potrafię ci pomóc nawet jeśli jesteś obcy,
To cecha pochodzenia z bloków, gdzie ból co dzień jest widoczny.
Tutaj nikt nie jest gorszy, nigdy miarą nie był portfel,
Proszę, zejdź nam z oczu, jak chcesz być życia jurorem.
Czuję się lepiej jak wracam na stare śmieci,
Tych przy sklepie wciąż telepie, którąś dekadę tak leci.
Dorzucam im piątkę do flaszki, a może piątkę do grobu,
To nie jest istotne, nikt nie zna na szczęście sposobów.
Na osiedlach życia mix, misz masz, kolor, melanż,
Szarość dnia i ciemna noc swe kolory miesza,
Możesz poczuć ten klimat tak jak procenty w oddechach,
Krew na podłodze w windach, krzyk zmożony siłą echa.
Mówią, że mamy pecha dorastając w tych warunkach,
Ale z tak przejebanym "dzisiaj" ludzie nie boją się jutra.
Miłość do tych miejsc sprawia, że dumnie stoję tutaj,
Przez to mogę życie przejść godnie, nawet w jednych butach.
(Ref. x2)
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić,
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor melanż zabarwił charaktery,
Ukształtowani w całość zanim życie zrozumiemy.
2.
Studnia spełnionych marzeń wyschła do ostatniej kropli,
Ona wysychała z czasem, żyła, gdy byliśmy młodzi.
Wielu życie uśmierciło nastoletnie głowy rodzin,
Trzymam kciuki za dzieci, by szczęścia nie piły przez słomki.
Miłości szczątki skamieniały w czterech ścianach,
A ślady radości to kapsle wtopione w asfalt.
Chciałbym móc dla pewności życia drogi przejść na pasach,
Bez pod stresowych mdłości i od szarości z dala.
Lecą dni mijają lata, wciąż czujemy się tak samo,
Chcemy spełniać piękne sny i uciekać koszmarom.
Wciąż pamiętasz dzieciństwo, jakbyś był dzieckiem dziś rano,
A na wieczór chcesz tam wrócić, kiedy światła miasta gasną.
Ile zaprzepaszczonych szans już się nie powtórzy nigdy,
Ucz się wczorajszego dnia tak, by na jutro zebrać siły.
Nikt nie zatrzyma zmian, coraz bliżej mamy finisz,
Swemu życiu dodać barw, by nie żałować żadnej chwili.
(Ref. x2)
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić,
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor melanż zabarwił charaktery,
Ukształtowani w całość zanim życie zrozumiemy.
Znowu mija dzień tu, gdzie przyjacielem ból,
Każdy uśmiech słodzi łzy, a żal chowa pod spód,
Tu jeden promień słońca zaspokaja szczęścia głód,
Czasem czekasz całe życie, żeby przebił się zza chmur. (x2)
(Ref. x2)
Mamy sny, które męczą i te co chcemy spełnić,
Pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor melanż zabarwił charaktery,
Uształtowani w całość zanim życie zrozumiemy.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):