Tekst piosenki:
Nie raz chcę być najlepszy, nie wiem czemu, ale mam tak
Zbyt dumny z bycia MC - to już pierdolony standard
Chwytam za długopis, wiem, do rana się wyrobię
Przeleję na papier, to co chodzi po głowie
A ty żyj swoją ideą, bądź silny jak Heros
Nie życzę ci tragedii, a'la Amoros Perros
Chcę coś ludziom przekazać, moje życie jak hazard
Stawiam na jedną kartę, często innych przerażam
Z rozumu korzystam, nie, że jestem, łap dystans
Do siebie, do świata, czasem potrafię go złapać
Czas ostudzić emocje, wrócił do pracy zapał
Odpowiedni rytm złapał jak ślicznotkę za tyłek
Przecież żadna z tych debilek nie czekałaby z obiadem
Żaden z ich dotyków nie jest przesycony żarem
Żadne z tych spojrzeń nie wyraża uczucia
Troski, współczucia, przestań spokój zakłócać
Wokół taka cisza, że słychać bijący sikor
Włącza się film pod tytułem Charlie Cykor
Z myślą o rozwoju, nie z myślą o złocie
I procentach na koncie, tak zrobi zwykłe prącie
Dla tych nieprzyjaznych zdrowym zwrotem odważnym
Jestem poważny aż nadto, więc sprawdźmy
...Trwały klik, DJ Decks, trudny dzieciak już tu jest...
Trzy zwrotki, litery, SLU, to bycie szczerym
Na bok afery, ulice, wyższe sfery
SLU dobrze wiemy, kto w tej grze od początku
To dla ludzi seria wątków, mówię wam - wszystko w porządku
Wiem często jest tragicznie, krytycznie, hektycznie
Niepoprawny politycznie, za to poprawny lirycznie
SLU słyszeliście? na bank nie przestaniecie
Jak my, dobrze wiecie, jest si na skład w komplecie
Być wielki, jestem! chcesz definicji wielkości?
Patrząc na sukcesy innych, do których samemu dążysz
Bez zawiści, normalnie, się nie wpierdalać nachalnie
Tam gdzie mnie nie chcą, być wciąż na swoim miejscu
Ze swoją orkiestrą i to chyba wszystko
Ja wolę mój rap z mej ulicy towarzystwo
A ty uhahany stoisz na sądowej sali
Wymachujesz kajdankami, nie znasz życia z kłopotami
To brak dobrego smaku, przemyśl chłopaku
Nawet, jeśli to klik, jest to pełne niesmaku
Proste buraku, nie dam wyprzeć się z rynku
Na rzecz pedalskich składów, ugrzecznionych maminsynków
Rap na maxi singlu, ty na okładce Bravo
W promocji dorzuć commer do szmatławca z balladą
I klawo, zarżnij rynek, wrzuć za free te wypociny
Jesteś słaby, więc tani i to są kurwa kpiny
Mówisz - jestem prosty, na rap nie mam wyłączności
Jednak wymagam tego czegoś - autentyczności
Tego dynamizmu, co wybucha tej jakości
Przekazu fachowego, tego brzmienia, surowości
Ty tego nie masz, przy mnie znowu się kurczysz
To ja Rychu Peja, prawdziwek, naturszczyk
To dla bandytów, dla żuli, dla ulic
Dla ludzi, dla dziwek, ich płatnych rozrywek
Tu gdzie spojrzenia krzywe i przyjazne uśmiechy
To dla ulic mego miasta w którym rozliczamy grzechy
Psie jeb się ty co knujesz na przeciwko
beznamiętna dziwko wypierdalaj ino szybko
do mnie sie nie zblizaj! chcesz kopac dół pode mną?
sam cie w nim zakopie, dziwko! badz tego pewną
to jedno.. sie przysadzisz jest wpierdol
chlopaki w gotowości me wariaty są ze mną!
to tempo zbyt szybkie juz nie jeden sie wykonczył
to po drugie jak list gończy nie da ci szybkiego spocznij
w przekazie prosciej wolnym byc żyć po swojemu
w świecie pozbawionym reguł zadbac o kazdy szczegół
by nie stracić czujności ktoś tu towar chcial ochrzcić
jesli masz znajomości, więc se przytnie kalkuluje
do okoła same szuje, śmiecie, dziwki, huje
zmień swego dilera kiedy ten cie oszukuje
ten świat dawno zszedl na psy wszystko to jest bez sensu
jak brac koke z dziewczyną i nie uprawiać z nią seksu
co dzień narażony jestem na złośliwe plotki
przez te glupie idiotki - ze toksyczny, że słodki
z życiem sie przeprosić pożegnac cały syf
odbić od tych, dla których nic nie znaczysz
nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz
nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz
to różnica znacząca niech wszystkie kurwy zamilkną
jeśli zadasz sie z dziwką te znajomość skończ szybko!
jesteś bandziorem szanuj wrogów w tym mieście
z psami nie wchodz w układy w przypał ponieś konsekwencje
nawet gdy rodzinie twej łzy do oczu sie cisną
przenigdy nie współpracuj z pierdoloną policją!
Sławny bardziej ważny doceniony mam zdolności
podziemne znajomości z przeszłości teraźniejszości
poprowadzą w konsekwencji do sukcesów przyszłości
po stokroć mądzejszy bogatszy duchowo mocny
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):