Tekst piosenki:
Gdy nad ranem budzisz się i pomyślisz o dniu całym
Krew się burzy, szlag cię trafia na to nie oczekiwałeś
Gładzisz czerep wkładasz glany, ruszasz w miasto podjarany
Stanie się coś ci nie stanie, mały wpierdol na śniadanie
Ref:
Dobrze jest ty tak chcesz, nie daj się miasto twe
Twardy bądź, ostro rządź budzisz strach to twój fach
Znasz swe miasto jak swą kieszeń nic w nim nie jest tajemnicą
Rządzisz budząc strach u ludzi- mały bożek nad dzielnicą
Strach i pięść to twój argument, nóż i kastet twoja władza
Lecz nie wszystkim to przeszkadza i nie wszystkich to przeraża
Ref: x1
Znów ktoś dostał w czerep, ktoś załapał kosę
Znów ofiary gwałtu już na noszach niosą
Czasem łapie więc cię strach, że ci inny radę da
Wpadasz w furię, wpadasz w szał, szukasz zdrady cały dzień
Nie wiesz o tym, że twój czas właśnie dzisiaj skończył się
Że skopany i pobity spadniesz gdzieś na swej dzielnicy
Ref: x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):