Stenia Kozłowska - To nie pan

Chociaż taki sam
Domina strój ma pan na sobie
Chociaż tańczę z panem
Kiedy grają tę melodię
Choć narasta wokół szum
Kolorowy tańczy tłum
Ciągle szukam kogoś
Z kim tańczyłam pierwszy raz

To nie był pan, wiem dobrze, to nie pan
Choć tamten ktoś też maskę czarną miał
Tamten pan nie tańczył tak wspaniale
Tamten pan nie szeptał w tańcu, ale
Tamten pan to nie pan, na pewno...
Krótki czas, minuty pół, a przecież
Zgubił nas w tej sali, nie na świecie
To nie pan - tamten pan, mój pan...

Niech pan powie mi
Czy panu też się to zdarzyło:
Coś przebiegło obok -
Może szczęście, może miłość -
Tylko czasu było brak
Żeby stwierdzić - nie czy tak
I nie wróci chwila
Którą przyniósł tamten walc

To nie był pan, a szkoda, że nie pan
Choć tamten ktoś podobne oczy miał
Tamten pan spojrzeniem nie całował
Tylko świat pojaśniał, poróżowiał
Tamten pan to nie pan, na pewno...
Znowu walc do tańca pary woła
Niesie nas i nie wie nikt dokoła
Że ten ktoś to nie pan, nie pan...
Nawet ten walc powtarza mi:
To nie pan, nie pan...