Tekst piosenki:
[Intro: Buka]
Więc parter, trzymaj gardę
B-U-K-A, S-K-O-R, nie przypadkiem
Więc parter, trzymaj gardę
(S do S, do)
[Refren]
Więc parter, trzymaj gardę
B-U-K-A, S-K-O-R, nie przypadkiem
(Dwa), więc parter, trzymaj gardę
S do S, do S, nie przypadkiem
(Dwa), więc parter, trzymaj gardę
B-U-K-A, S-K-O-R, nie przypadkiem
(Dwa), więc parter, trzymaj gardę
S do S, do S, nie przypadkiem
[Zwrotka 1: Buka]
N-n-n-nie przypadkiem, dwa tnę
Natknę taktem rap ten
Raptem, mam te sample warte
Artefakty, pakty dla gry, nagrywanie
Arcydranie, obcykanie, akcji słanie
Formatowanie, to forma na granie
Toporna, wyborna, wykonturowanie
Opanowanie, mejt na banie
Wjadę, ej, to bani pranie
Dźwięk tumani lęk, obramowanie wave
Lądowanie, pięć, rolowanie, granie
Herc, nadawanie, składanie cięć
I upgrade, nie przypadkiem tym traktem mknę, (upadniesz)
Naturalnie turlam armie, nuklearne tura dla mnie
Subkultura, która uratowała tą pasję
Która utorowała, ukierunkowała, ukoronowała me racje
Która nie opierała i napierała, napierdalała od lat, wiesz
[Bridge: Buka]
Porównaj to kurwa do gówna od innych.
Porównaj to kurwa do gówna od innych.
Porównaj to kurwa do gówna od innych.
Porównaj to kurwa do gówna od innych.
[Refren]
Więc parter, trzymaj gardę
B-U-K-A, S-K-O-R, nie przypadkiem
(Dwa), więc parter, trzymaj gardę
S do S, do S, nie przypadkiem
(Dwa), więc parter, trzymaj gardę
B-U-K-A, S-K-O-R, nie przypadkiem
(Dwa), więc parter, trzymaj gardę
S do S, do S, nie przypadkiem
[Zwrotka 2: Skor]
Przypadkiem, nie wydaje mi się, bo nie wydajnych punktów-rakiet
W spisie, to przypadek, nawet gdybyś mi na to przysięg i się zarzekł
Nie uwierzę, wiem, że szerzę prawdę, a że
Nie dostrzerze zdarzeń w erze, w wierze skumulowanych wrażeń
Wszakże to także nie przypadek, że to ja paplam
I to jaże, skraplam blabla i ponaglam, nie przypadkiem wywala kabla
Nie przypadkiem, bo to biada tych, co wkurwią nawet Diabła
Wkurwią furią, urwą głowę, wyłąnczą turbo, pójdą obok
Górną, górną lotną, jatką ciągle z Tobą, to co pragną
Nieprzypadkiem wpadną na dno, no bo, to o to walczą
Tarczą moją artefakty, nie wystarczą lata praktyk
Te katarakty, zaćmy w oczach, pogra taktyk, taśmy proza
Napada rap i to nie przypadki, pokaz taktyk, prawdy słowa
Karawan władz i kara dla mas, karabin w akcji i nie przypadkowa
Słowa nawałnic, pora nakarmić spore outsidy od nowa
To SumaStyli, nie przypadkiem, dwa zobacz
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):