Tekst piosenki:
[Skor]
Ostatni raz o tym piszę, zwyciężam dramaturgie.
Przetrwałem Ojca trumnę, dramat i urnę.
Nie umrę póki niosę te ukryte furie,
dla dobra tych wokół mnie - zostają
miedzy mną a studiem - trwają, czuwają czujnie
myśli niespójne, warunkując to dokąd pójdę,
i kim będę później.. to jak ocena walki
gdy krople Nostalgii wpadają w ocean kartki
a w nim zakamarki, lina i sine wargi
i rozpacz matki, jak z filmu klatki,
ludzkie upadki, ludzkie tragedie.
Kolejne akty, kolejne brednie, kolejne prawdy
o Tym co we mnie.. To blednie
bo są kwiaty, których nie zerwiesz
Wiesz? Maja ciernie, przez nie będziesz cierpieć.
Codziennie ich czerwień w energię obracam.
TO : De Integro. Echo powraca.
[ref.]
Obrazy w mojej głowie których nie wymarzę,
Ludzie i twarze, zwierciadła, wspomnień witraże.
Obrazy w mojej głowie, ludzie których nie zapomnę.
W zwierciadle wspomnień, Echo które wraca do mnie.
[Buka]
Obrazy w mojej głowie jak jebane slashe.
Rany kurwa tak głębokie których nigdy nie uleczę
Bo pamiętam ten strach i wrzaski, łzy w oczach
Gdy bałem się spać, i te trzaski po nocach.
Łzy Matki, I rozpacz, i ta wielka nie moc
I zamki do klatki, zamknięte od zewnątrz
Kurwa zbite szkło, bite szklanki, awantury.
Znasz to, te mury. Cztery ściany, a w nich hardcore.
I nawet cisza przeraża. Znasz to uczucie?
Kiedy chcesz uciec jak najdalej i nie wracać.
nie wyrwę kartek z kalendarza, nie cofnę czasu.
Nadal pamiętam wszystko choć minęły lata.
Mam te obrazy przed oczami, między wersami ujęcia,
by wyrazić to słowami, wylać rymami na pętlach.
Teraz to wszystko na nic, płonie pergamin w rękach.
Bo są rzeczy których nie chciał bym pamiętać.
[Mati]
Siemasz Tomek, mam nadzieje ze mnie słyszysz.
Jeśli nie, to zamiast zwrotki będzie minuta ciszy,
Wierze ze jesteś gdzieś tam, i na nas patrzysz,
na ten świat, z góry widząc ten teatrzyk.
Który nie dał Ci szansy, nie dał Ci dalej tańczyć.
Zostawił nas byś był z nami duchem.
Życie choć piękne, jest takie kruche.
Smutek, apatia, i wyrzut za wyrzutem.
Myśli strute zrozumienia trudem są
Odchodzą ludzie zbyt młodo, zbyt szybko.
Zbyt szybko byśmy mogli planować przyszłość.
Słyszysz ziom, żyjesz wciąż w naszej pamięci
i będziesz żył. Dopóki nas los nie skreśli.
Zaciskam pieści łzy do oczu się cisną.
Wokół znika wszystko i tylko dusza krzyczy
Siemasz Tomek, mam nadzieje ze mnie słyszysz...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):