Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Taconafide
Popularne teksty
14. happysad - Złość
Taconafide - Mleko & miód
Mleko & miód
Tekst dodał(a): electronick
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Lusiekk26
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): olcia_197
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
[Refren: Quebonafide & Taco Hemingway]
Ja, ty
Kłopoty nie istnieją jak Bóg
Albo jestem za daleko, pijąc mleko i miód
Piję mleko i miód
Ona zawsze, gdy mnie widzi, nic nie wdziewa pod spód, o nie
Piję mleko i miód
Nad jeziorem albo rzeką, no bo taki mam mood, co nie
Piję mleko i miód
Lubię życie, którym żyje się, nie modlę o cud, o nie
[Zwrotka 1: Quebonafide]
Wybuduję dom z czerwonych cegieł
W którym napiszę dla ciebie CD
W mojej furze nie ma tylnych siedzeń
W mojej głowie nadal brak uprzedzeń
Mój prawnik jest Żydem, mój fryzjer jest gejem
Mój brat był dilerem, a siostra jest wege
A zanim zostałem Justinem Bieber'em
Starczyły mi panie jak Renée Zellweger
Teraz chcę Selenę, ups
Domek w Tatrach albo willę w Bel-Air, ups
Ludzie nadal w głowie z PRL-em
Ale to już nie to pokolenie
[Refren: Quebonafide & Taco Hemingway]
Kłopoty nie istnieją jak Bóg
Albo jestem jak za daleko, pijąc mleko i miód
Piję mleko i miód
Ona zawsze, gdy mnie widzi, nic nie wdziewa pod spód, o nie
Piję mleko i miód
Nad jeziorem albo rzeką, no bo taki mam mood, co nie
Piję mleko i miód
Lubię życie, którym żyje się, nie modlę o cud, o nie
[Zwrotka 2: Taco Hemingway]
Siedzimy razem pijąc miód i mleko
A oczy znów zawędrowały w twojej bluzki dekolt
Przepraszam, ale doskonale wiesz, że kusi mnie to
I chyba to jasne, u mnie zawsze all-inclusive bejbo
Kolor twojej cery - mleko, miód
Wbijam w ciebie zęby, dieta cud
Ty już musisz wracać, nie mam słów
Ty mnie znów przepraszasz, że to już, że tak krótko
Czemu ty zawsze tu grozisz mi taksówką, co?
Widzę po twoich oczach, że to pucz, że oszustwo
Ale ty znowu powtarzasz, że to mus, wrócisz jutro
Lubisz, kiedy gapię się na biust, lubisz Luzztro
Dusi w mieście wódki fetor
Jak oczy są oknami duszy, no to zróbmy przeciąg
Nie ma cię parę sekundek, dłuży się jak długi miesiąc
Byłaś na stole w tych butach, ale to tylko głupi przesąd
Miód i mleko
[Refren: Quebonafide & Taco Hemingway]
Kłopoty nie istnieją jak Bóg
Albo jestem jak za daleko, pijąc mleko i miód
Piję mleko i miód
Ona zawsze, gdy mnie widzi, nic nie wdziewa pod spód, o nie
Piję mleko i miód
Nad jeziorem albo rzeką, no bo taki mam mood, co nie
Piję mleko i miód
Lubię życie, którym żyje się, nie modlę o cud, o nie
Ja, ty
Kłopoty nie istnieją jak Bóg
Albo jestem za daleko, pijąc mleko i miód
Piję mleko i miód
Ona zawsze, gdy mnie widzi, nic nie wdziewa pod spód, o nie
Piję mleko i miód
Nad jeziorem albo rzeką, no bo taki mam mood, co nie
Piję mleko i miód
Lubię życie, którym żyje się, nie modlę o cud, o nie
[Zwrotka 1: Quebonafide]
Wybuduję dom z czerwonych cegieł
W którym napiszę dla ciebie CD
W mojej furze nie ma tylnych siedzeń
W mojej głowie nadal brak uprzedzeń
Mój prawnik jest Żydem, mój fryzjer jest gejem
Mój brat był dilerem, a siostra jest wege
A zanim zostałem Justinem Bieber'em
Starczyły mi panie jak Renée Zellweger
Teraz chcę Selenę, ups
Domek w Tatrach albo willę w Bel-Air, ups
Ludzie nadal w głowie z PRL-em
Ale to już nie to pokolenie
[Refren: Quebonafide & Taco Hemingway]
Kłopoty nie istnieją jak Bóg
Albo jestem jak za daleko, pijąc mleko i miód
Piję mleko i miód
Ona zawsze, gdy mnie widzi, nic nie wdziewa pod spód, o nie
Piję mleko i miód
Nad jeziorem albo rzeką, no bo taki mam mood, co nie
Piję mleko i miód
Lubię życie, którym żyje się, nie modlę o cud, o nie
[Zwrotka 2: Taco Hemingway]
Siedzimy razem pijąc miód i mleko
A oczy znów zawędrowały w twojej bluzki dekolt
Przepraszam, ale doskonale wiesz, że kusi mnie to
I chyba to jasne, u mnie zawsze all-inclusive bejbo
Kolor twojej cery - mleko, miód
Wbijam w ciebie zęby, dieta cud
Ty już musisz wracać, nie mam słów
Ty mnie znów przepraszasz, że to już, że tak krótko
Czemu ty zawsze tu grozisz mi taksówką, co?
Widzę po twoich oczach, że to pucz, że oszustwo
Ale ty znowu powtarzasz, że to mus, wrócisz jutro
Lubisz, kiedy gapię się na biust, lubisz Luzztro
Dusi w mieście wódki fetor
Jak oczy są oknami duszy, no to zróbmy przeciąg
Nie ma cię parę sekundek, dłuży się jak długi miesiąc
Byłaś na stole w tych butach, ale to tylko głupi przesąd
Miód i mleko
[Refren: Quebonafide & Taco Hemingway]
Kłopoty nie istnieją jak Bóg
Albo jestem jak za daleko, pijąc mleko i miód
Piję mleko i miód
Ona zawsze, gdy mnie widzi, nic nie wdziewa pod spód, o nie
Piję mleko i miód
Nad jeziorem albo rzeką, no bo taki mam mood, co nie
Piję mleko i miód
Lubię życie, którym żyje się, nie modlę o cud, o nie
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie[Chorus: Quebonafide & Taco Hemingway]
Me, you, troubles
Don't exist like God
Or I'm too far away drinking milk and honey
I'm drinking milk and honey
Always, when she sees me, she never wears anything underneath, oh no
I'm drinking milk and honey
By the lake or a river, depends on my mood
I'm drinking milk and honey
I like life, which is to live, not to pray for miracle, oh no
[Verse 1: Quebonafide]
I'll build a house with red bricks
Where I'll write continuation for you
There is no backseats in my car
There is no prejudices in my head
My lawyer is Jew, my barber is gay
My brother was dealer, my sister is vegetarian
Before I became Justin Bieber
Women like Renée Zellweger was enough for me
But now I want Selena, oops
Cottage in Tatry or villa in Bel-Air, oops
People still live with PRL in their heads
But it's not that generation anymore
[Chorus: Quebonafide & Taco Hemingway]
Troubles
Don't exist like God
Or I'm too far away drinking milk and honey
I'm drinking milk and honey
Always, when she sees me, she never wears anything underneath, oh no
I'm drinking milk and honey
By the lake or a river, depends on my mood
I'm drinking milk and honey
I like life, which is to live, not to pray for miracle, oh no
[Verse 2: Taco Hemingway]
We are sitting together, drinking milk and honey
My eyes went to your blouse cleavage again
I'm so sorry, but you perfectly know, that it's tempting for me
And I think it's obvious, with me it's always all-inclusive babe
Your complexion - milk, honey
I sink my teeth in you, wonder diet
You need to go, I have no words
You are apologizing me again
Why you always threating me by taxi, hm?
I see in your eyes that you're lying
But you always repeat that it's necessity, you'll come back tomorrow
You like when I'm looking at your boobs, you like mirrors
Smell of Vodka's fetor, I'm suffocating
If eyes are soul's windows, make draft
You're not there for few seconds, it feels like a long month
You were on table in these boots, but it's only stupid prejudice
Milk and honey
[Chorus: Quebonafide & Taco Hemingway]
Troubles
Don't exist like God
Or I'm too far away drinking milk and honey
I'm drinking milk and honey
Always, when she sees me, she never wears anything underneath, oh no
I'm drinking milk and honey
By the lake or a river, depends on my mood
I'm drinking milk and honey
I like life, which is to live, not to pray for miracle, oh no
Me, you, troubles
Don't exist like God
Or I'm too far away drinking milk and honey
I'm drinking milk and honey
Always, when she sees me, she never wears anything underneath, oh no
I'm drinking milk and honey
By the lake or a river, depends on my mood
I'm drinking milk and honey
I like life, which is to live, not to pray for miracle, oh no
[Verse 1: Quebonafide]
I'll build a house with red bricks
Where I'll write continuation for you
There is no backseats in my car
There is no prejudices in my head
My lawyer is Jew, my barber is gay
My brother was dealer, my sister is vegetarian
Before I became Justin Bieber
Women like Renée Zellweger was enough for me
But now I want Selena, oops
Cottage in Tatry or villa in Bel-Air, oops
People still live with PRL in their heads
But it's not that generation anymore
[Chorus: Quebonafide & Taco Hemingway]
Troubles
Don't exist like God
Or I'm too far away drinking milk and honey
I'm drinking milk and honey
Always, when she sees me, she never wears anything underneath, oh no
I'm drinking milk and honey
By the lake or a river, depends on my mood
I'm drinking milk and honey
I like life, which is to live, not to pray for miracle, oh no
[Verse 2: Taco Hemingway]
We are sitting together, drinking milk and honey
My eyes went to your blouse cleavage again
I'm so sorry, but you perfectly know, that it's tempting for me
And I think it's obvious, with me it's always all-inclusive babe
Your complexion - milk, honey
I sink my teeth in you, wonder diet
You need to go, I have no words
You are apologizing me again
Why you always threating me by taxi, hm?
I see in your eyes that you're lying
But you always repeat that it's necessity, you'll come back tomorrow
You like when I'm looking at your boobs, you like mirrors
Smell of Vodka's fetor, I'm suffocating
If eyes are soul's windows, make draft
You're not there for few seconds, it feels like a long month
You were on table in these boots, but it's only stupid prejudice
Milk and honey
[Chorus: Quebonafide & Taco Hemingway]
Troubles
Don't exist like God
Or I'm too far away drinking milk and honey
I'm drinking milk and honey
Always, when she sees me, she never wears anything underneath, oh no
I'm drinking milk and honey
By the lake or a river, depends on my mood
I'm drinking milk and honey
I like life, which is to live, not to pray for miracle, oh no
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Kuba Grabowski Filip Szcześniak Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka: |
Pham |
| Rok wydania: |
2018 |
| Wykonanie oryginalne: |
Taconafide |
| Płyty: |
SOMA 0,5 mg |
Komentarze (0):