Tekst piosenki:
Ref.: Chciałbym Ciebie dotknąć,
przytulić mocno,
pocałować czule i do ucha szeptać słodko,
złapać za rękę, w cichych miejscach spacerować.
Chciałbym móc wyjawić dwa najpiękniejsze słowa.
Chciałbym Ciebie dotknąć,
przytulić mocno,
pocałować czule i mieć tylko na wyłączność,
złapać za rękę, w cichych miejscach spacerować.
Chciałbym móc powiedzieć że Ciebie kocham.
1. Uwięziony w swych słabościach chcę krzyczeć, bo jestem sam.
To jak spacer brzegiem piekła, strach do mózgu robi włam.
Chcę mieć plan na życie, boję się samotności.
Dziewczyna z marzeń to ta która kocha z miłości.
To nie pościg, gra w kości podlegać szczęściu nie chcę,
nie podążam tylko za tym, chce mieć zakochane serce.
Mam problemów więcej, ale zamykam je w słoju.
Chciałbym móc powiedzieć je, jednak nawet nie mam komu.
Chciałbym dotknąć Twoich włosów, smakować Twoich ust.
Posłuchać Twego głosu, choć rozumieć się bez słów.
Chce za dwa jeden puls, może znów Cie w śnie zobaczę,
podejdę i zapytam czy pójdziemy na spacer.
Czemu płaczę?
Jesteś tylko wyobraźnią.
Chciałbym spotkać Cie naprawdę,
nie gdy powieki opadną.
Światła gasną, ale nie ma Ciebie obok.
Jesteś wrogiem mojej głowy.
Kochać Ciebie, czyli kogo?
Ref.: Chciałbym Ciebie dotknąć...
2. Może jesteś gdzieś blisko, mijam Cię każdego dnia.
Może nawet Ciebie znam, chociaż w śnie masz inna twarz.
Może także szukasz mnie, bo miewasz takie same sny.
Wiele pięknych dziewczyn widzę, skąd mam wiedzieć która Ty?
A może Ty wcale nie istniejesz, kobieta w mojej głowie to naprawdę ewenement.
Wyglądasz jak anioł kiedy się śmiejesz, bez Ciebie moje serce stwardnieje jak cement.
Odpowiedz mi proszę, czemu widzę Cię co dzień?
Powiedz, że istniejesz, że to nie świat mych urojeń.
Chciałbym Ciebie dotknąć poczuć, że naprawdę jesteś.
Chciałbym przytulić Cie mocno widzieć, że naprawdę jesteś.
Chciałbym mieć Cie na wyłączność, kochać za to że tu jesteś.
Chciałbym szeptać Tobie słodko byś wiedziała, że też jestem.
Nie chce nic więcej, nic więcej niż Twe serce.
Czy spotkamy się kiedyś?
Zdradź mi ten sekret.
Ref.: Chciałbym Ciebie dotknąć...
3. Miałem sen taki sam jak w poprzednich dniach,
o tej samej dziewczynie która zdołała się wkraść w moje serce, myśli to juz stało sie obsesją.
Chce coś uściślić, nigdy nie powiem precz stąd.
Nie odnoszę się z pretensja, ale spotkajmy się w końcu,
przy Tobie nawet śnieg ulegnie Twemu gorącu.
Nie słucham się obrotów z Twoich, którzy mówią przestań,
bo wiem, ze istniejesz, żyjesz niestety gdzieś tam.
To tak jakby się znęcał ktoś nad moim losem.
Nie wierzę ze istniejesz tylko tam w mojej głowie.
Wiesz, dostaje fobie przed tym że już Cie nie spotkam.
Stajesz się kimś ważnym, lepszym nią wygrana w totka.
Wiesz, krąży taka plotka że ześwirowałem,
bo się zakochałem w kimś kogo nie widziałem nawet.
Wiem, że żyjesz nie tylko w moich snach,
wiem, że Ciebie znam inną masz tylko twarz.
Ref.: Chciałbym Ciebie dotknąć...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):