Beyoncé - Rocket

Pozwól mi usiąść tą pupą
Na Ciebie
Pokazać Tobie jak się czuję
Pozwól mi to zdjąć
Będziesz patrzył na mnie?

Nie odwracaj oczu
Nie odwracaj oczu od tego
Patrz na to, kochanie
Jeśli chcesz
Możesz mnie dotknąć kochanie
Chcesz?
Chcesz mnie dotknąć kochanie?
Chwyć potrzymaj, nie puszczaj tego
Daj mi znać
Że jesteś
Gotowy

Chcę tylko pokazać Tobie teraz
Zwolnić
Okrążyć
Ty kołyszesz ostro
Ja kołysze równomiernie

Więc kołysz aż
Dojdziesz mego wzniesienia
Wspinaj się aż odkryjesz mój szczyt kochanie, mój szczyt, szczyt
I dotrzyj aż do samego dna mej fontanny
Chcę się bawić w twej głębi, w twej głębi, głębi
Potem zanurz się we mnie tam
gdzie będziesz mógł poczuć mą rzekę płynącą strumieniem
Trzymaj mnie aż zacznę krzyczeć o powietrze do oddychania
Nie obmywaj mnie dopóki dobrze nie wyschnę
Wyślij wszystkie swoje grzechy na mnie kochanie, na mnie

kołysz aż wodospady
kołysz aż wodospady
kołysz aż wodospady
Obmyj się w tych wodospadach

Robię to tak jakby było to mą profesją
Muszę się wyspowiadać
Jestem dumna z tych wszystkich basów
Pozwól mi to położyć to na twej twarzy
Przy okazji
Jeśli potrzebujesz profesjonalnego trenera lub terapeuty
Mogę być kawałkiem słońca, wewnętrznym spokojem, artystą
I wszystkim co mógłbyś wyczytać między wersami
Ty i ja tworzymy
Rakiety i wodospady

Więc kołysz aż
Dojdziesz mego wzniesienia
Wspinaj się aż odkryjesz mój szczyt kochanie, mój szczyt, szczyt
I dotrzyj aż do samego dna mej fontanny
Chcę się bawić w twej głębi, w twej głębi, głębi
Potem zanurz się we mnie tam
gdzie będziesz mógł poczuć mą rzekę płynącą strumieniem
Trzymaj mnie aż zacznę krzyczeć o powietrze do oddychania
Nie obmywaj mnie dopóki dobrze nie wyschnę
Wyślij wszystkie swoje grzechy na mnie kochanie, na mnie

Ostre kołysanie , równomierne kołysanie, ostre kołysanie równomierne
kołysanie, ostry kołysanie, równomierne kołysanie, ostre kołysanie, równomierny
Nie wiesz, że dałam Tobie
Kochanie jeśli potrzebujesz tego
Dałam Tobie me słowo
Nie możesz w to uwierzyć
Twoja miłość sprawia że czuję się jak gdyby
Wszystkie cztery pory roku dojrzewały we mnie
Życie ma powód
Pływanie
Mój Ukochany, twa miłość unosi
Wyżej, wyżej
Sprawiasz, że wołam do Pana, chłopcze
Pocałuj mnie
Módl się byśmy nie przesadzili
Kochanie wiem że potrafisz poczuć tą wibrację
Utrzymując szczyt mojego wodospadu
Rock'uj kochanie, rock'uj kochanie aż woda poleci w dół
Cholera

I nie mogę pomóc ale uwielbiam sposób w jaki się kochamy
Tatusiu, tatusiu
Ooh dziecko, och nie
Tak Panie
Cholera Kochanie
Doprowadzasz mnie do szału
Szału
Nie masz prawa by mi to robić tatuśku
Nawet jeśli byłam złą zła złą złą zła złą zła zła zła zła zła dziewczynką
Powiedz co teraz zrobisz w związku z tym?
Ukarz mnie
Proszę
Ukarz mnie proszę
Powiedz co teraz zrobisz z tym wszystkim
Tyłek
Wszystko w Twoją twarz
Taak, och tak
Jeździć na nim tak głęboko
Och moje gówno jest takie dobre, że to nawet nie jest w porządku
Ja wiem że mam rację
Och tak do diabła 
Właśnie dlatego jesteś moim odpowiednikiem
Tak bardzo seksownie

Jesteś czymś o wiele więcej niż jakiś bezsensowny dodatek
Zdjęcia na instagramie
Bo niedługo kochanie, bedziemy rock'ować tym ching ching ching

Chore trendy, spróbuj się dopasować
Dom jest miejscem gdzie znajduje się serce
Cholera, dobrze mi w mej własnej skórze
I Tobie jest
dobrze w mej skórze
Wyglądasz tak dobrze w mej skórze
Rakiety i wodospady