Tekst piosenki:
Niedoskonały, nadto zuchwały
Wielbiąc mnie, gardzisz mną plątając los...
W sieni zatrutej święconą wodą
Zamknięte oczy me kropi twój trut...
Niedoskonały, nadto zuchwały
Wielbiąc go, gardzę nim, plątając go...
W sieni zatrutej święconą wodą, zamykam oczy mu, kolejny trup!
Gromnicznych mgieł nadchodzi brzask...
W spłowiałe żagle zionie wiatr...
Z pajęczyn wnet odbywam się...
Chwycąc za ster, domykam sień
Zanęty kierat wspak czas poczyna...
Skostniałe resztki w toni głębinach
Znów nęcą ich, swym dobrem, macą...
Mieniąc się z ulotnością
Na szczytach oddania spełnieniu...
Wśród rytmów błogo spieszących
Oddawać się przeznaczeniu...
Na gwiezdnym rozstaju dróg
Spółkować z własnym marzeniem...
Za siódmym poznaniem snów
W dziewiątym numerze zwierzeń...
Na ścieżce wojennej Marsa...
W miłosnych otchłaniach Wenus...
Odnaleźć siebie samego...
Znów nęcą ich, swym dobrem, macą...
Skostniałe resztki w toni głębinach
Zanęty kierat wspak czas poczyna...
Wypromowane przez myśl pajęczą
Gdzie sieć czynu zapędzić
By telepatią drgań, móc ocenić miarę fatygi i ukołysać ofiarę...
Jeśli takowej przeznaczeniem jest dozgonną kołyską!
Gromnicznych mgieł nadchodzi brzask...
W spłowiałe żagle zionie wiatr...
Z pajęczyn wnet dobywam się...
Niedoskonały, nadto zuchwały
Wielbiąc go, gardzę nim, plątając go!
W sieni zatrutej święconą wodą zamykam oczy mu... kolejny trup!
Niedoskonały znów sam... jak dawniej...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):