Tekst piosenki:
Twoja skóra styka się z wodami oceanu
Zabłądziłeś w labiryntach zielonego lasu
Chciałbyś poszybować i otworzyć wrota raju
Kochasz swoją wyobraźnię gdy jesteś na haju
Każde melo ci umila szósta pixa na rewirach
Opętany znowu leci chwiejnym krokiem na balety
Mam kolorowe tablety - główny składnik waszej diety
Robię swoje, biorę moje
Ultrafiolet, białe dłonie
One obie - odrzutowiec, na balkonie porobione
Pato Peter Parker poleciał ponad parkietem
Brał co miał i latał jeszcze tak przez tydzień jeden
Nawet superbohaterzy muszą brać to z głową
SpiderMan odleciał, Mary Jane jest czarną wdową
Twoja skóra styka się z wodami oceanu
Zabłądziłeś w labiryntach zielonego lasu
Chciałbyś poszybować i otworzyć wrota raju
Kochasz swoją wyobraźnię gdy jesteś na haju
Każde melo ci umila szósta pixa na rewirach
Orbitalna podróż po kosmicznych amplitudach
Dawka tak ogromna, żeby nie wkradła się nuda
Niewyraźne plamy są wymieszane z kolorem
Wychodzisz na pieszo, ale wracasz samolotem
Twoja skóra styka się z wodami oceanu
Zabłądziłeś w labiryntach zielonego lasu
Chciałbyś poszybować i otworzyć wrota raju
Kochasz swoją wyobraźnię gdy jesteś na haju
Każde melo ci umila szósta pixa na rewirach
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):