Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Genzie
Popularne teksty
7. Feid - Luna
Genzie - Shadowban
Shadowban
Tekst dodał(a): Alicja0
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Alicja0
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Alicja0
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Początek słodki jak tabliczka czekolady
Klapki na oczach, długie noce, uśmiech blady
Spijam z ust setki słów, jakbyś czary
Rzucił już, jesteś tu jak do pary
Minął dzień, potem rok, nagle zmieniasz ton
Twoje słowa takie gorzkie znowu na mnie grzmią
Idzie burza, więc uciekam, nie muszę w to brnąć
Ciekawe czemu nagle chcesz naprawiać błąd
STOP
Mieli trzymać za dłoń a wbijają nóż
Dostałam kolce, a chciałam tylko bukiet róż
Teraz wiem, nie ma miejsca na rany
Mam jedno życie, szkoda czasu na dramy
Teraz już nie muszę słuchać tych bzdur
Nie zerkam w tył, z całych sił biegnę w przód
Tyle kpin, tyle drwin, miałeś być słodki jak miód
Ciepłe słowa obróciłeś znów w chłód
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Uf, znów rozbita w puch
Płyną z twoich ust litry niepotrzebnych słów
Miłość to balonik, który niesie mnie do góry
Ty wolałeś przekłuć go niż zdobyć ze mną chmury
Upadki bolą, ale czasem warto spaść
Mam parę rad
Przestań się bać
Warto czekać na ten wzrok, który zawsze będzie wspierał
Dziś mnie budzi miły głos, a nie kolejna afera
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Klapki na oczach, długie noce, uśmiech blady
Spijam z ust setki słów, jakbyś czary
Rzucił już, jesteś tu jak do pary
Minął dzień, potem rok, nagle zmieniasz ton
Twoje słowa takie gorzkie znowu na mnie grzmią
Idzie burza, więc uciekam, nie muszę w to brnąć
Ciekawe czemu nagle chcesz naprawiać błąd
STOP
Mieli trzymać za dłoń a wbijają nóż
Dostałam kolce, a chciałam tylko bukiet róż
Teraz wiem, nie ma miejsca na rany
Mam jedno życie, szkoda czasu na dramy
Teraz już nie muszę słuchać tych bzdur
Nie zerkam w tył, z całych sił biegnę w przód
Tyle kpin, tyle drwin, miałeś być słodki jak miód
Ciepłe słowa obróciłeś znów w chłód
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Uf, znów rozbita w puch
Płyną z twoich ust litry niepotrzebnych słów
Miłość to balonik, który niesie mnie do góry
Ty wolałeś przekłuć go niż zdobyć ze mną chmury
Upadki bolą, ale czasem warto spaść
Mam parę rad
Przestań się bać
Warto czekać na ten wzrok, który zawsze będzie wspierał
Dziś mnie budzi miły głos, a nie kolejna afera
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Wolałabym już sama
Budzić się niż przeżywać ten dramat
Od rana kolejna drama
Pytasz co u mnie, ale masz shadowbana
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie(Verse 1)
Beginning sweet as a chocolate bar,
Flip-flops on his eyes, long nights, pale smile.
I drink from my mouth, hundreds of words, some magic.
He has already quit, you are here like a couple.
A day passes, then a year, suddenly you change your tone.
Your words, so bitter, thunder at me again.
There's a storm, so I'm running away, I don't have to wade into it.
I wonder why you suddenly want to fix the error.
STOP
They were supposed to hold their hand, and they are sticking a knife.
I got thorns, I just wanted a bouquet of roses.
Now I know, there is no room for wounds.
I have one life, it's a waste of time for dramas.
Now I don't have to listen to this nonsense.
I don't look back, I run forward with all my might.
So much mockery, so much mockery you were supposed to be as sweet as honey.
You turned warm words back into the cold.
(Refrain)
I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama.
You ask how I'm doing, but you have a shadowban. I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama. You ask how I do, but you have a shadowban.
(Verse 2)
Oooh, smashed into fluff again.
They flow from your mouth, the clays not under any words.
Love is the balloon that carries me up.
You preferred to forge it than to get the clouds from me.
Falls hurt, but sometimes it's worth falling.
I have some advice, stop being afraid.
It is worth waiting for this sight, which will always support.
Today I am awakened by a nice voice, nor by another scandal.
(Refren)
I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama.
You ask how I'm doing, but you have a shadowban. I'd rather wake up on my own than experience this drama. Since the morning, another drama.
You ask how I do, but you have a shadowban.
I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama.
You ask how I'm doing, but you have a shadowban.
Beginning sweet as a chocolate bar,
Flip-flops on his eyes, long nights, pale smile.
I drink from my mouth, hundreds of words, some magic.
He has already quit, you are here like a couple.
A day passes, then a year, suddenly you change your tone.
Your words, so bitter, thunder at me again.
There's a storm, so I'm running away, I don't have to wade into it.
I wonder why you suddenly want to fix the error.
STOP
They were supposed to hold their hand, and they are sticking a knife.
I got thorns, I just wanted a bouquet of roses.
Now I know, there is no room for wounds.
I have one life, it's a waste of time for dramas.
Now I don't have to listen to this nonsense.
I don't look back, I run forward with all my might.
So much mockery, so much mockery you were supposed to be as sweet as honey.
You turned warm words back into the cold.
(Refrain)
I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama.
You ask how I'm doing, but you have a shadowban. I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama. You ask how I do, but you have a shadowban.
(Verse 2)
Oooh, smashed into fluff again.
They flow from your mouth, the clays not under any words.
Love is the balloon that carries me up.
You preferred to forge it than to get the clouds from me.
Falls hurt, but sometimes it's worth falling.
I have some advice, stop being afraid.
It is worth waiting for this sight, which will always support.
Today I am awakened by a nice voice, nor by another scandal.
(Refren)
I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama.
You ask how I'm doing, but you have a shadowban. I'd rather wake up on my own than experience this drama. Since the morning, another drama.
You ask how I do, but you have a shadowban.
I'd rather wake up on my own than experience this drama.
Since the morning, another drama.
You ask how I'm doing, but you have a shadowban.
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2023 Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):