Tekst piosenki:
Okręt ojca wracamy w rodzinne strony
Wtem czarna flaga, załoga do broni
Blade lico siostry sztylet w mej dłoni
Kapitan warknął – tak jej nie obronisz
Huk dział, błysk stali, charkot agonii
Łeb rozbity sztylet wypada z dłoni
W pętach prowadzą ona już czeka
Złoto za dzieci bogatego człowieka x2
Niewola na morzu, dni wolno mijały
Piękna łotrzyca wierciła oczami
Okrutny śmiech, okup w jej ręce
Zostajesz z nami, ojcu pęka serce
Zostałem z włóczęgami morskimi łotrami
Siostra odpłynęła żegnając mnie łzami
Diablica prym wiodła, jej staranie
Sprawiły, wnet zapomniałem rozstanie x2
ref:
Okręt fortuny na morzu świata
Złoto, zdrada, topór kata
Czarnej flagi krwawy znak
Morskich łotrów diabelski szlak x2
Ma dusza i ciało hartu nabrały
Zasługi śniadolicej były niemałe
Pierwsze gardło rozprułem w podłej tawernie
W rabunkach niecna stawała wiernie
Panny dostatnie, oczy strwożone
Dla złota okupu były więzione
I biada gdy żądze paliły skronie
Za burtę spadały odrąbane dłonie x2
A dziewki urody snopa słomy
Na uciechy z wrzaskiem były wleczone
Krew i rum zmieszana, tańczy, płonie
Głowy harde, każda w fortuny koronie
Rankiem Hiszpan wpływa w nasze szpony
Kasztel rufy pada cichnie szczęk broni
W środku ona, krew dudni w skroni
Żywy zdrój piękna wśród plugawej toni x2
ref: Okręt fortuny...
Spojrzenie bez lęku pali jak ogień
Wzroku oderwać już nie mogę
Trzymam straż, wstępu bronię
Diablica oznajmi losu kolej
Kolor deszczu w oczach, usta blade
Decyzja zapadła dłoń na szpadzie
Łódź już czeka do eskorty staję
Patrzę jak brankę w niewolę sprzedaje x2
W ukrytej zatoce moja pieśń stali
Dwa trupy krwawe, dwaj pozostali
Mistrzem kamratów szpady i noża
Kończę resztę, trupy do morza
Zdumiony żar w jej oczach płonie
Nie wierzy, dziękuje, ściska me dłonie
Alarm w porcie, statek piracki!
Okręt wojenny rusza do akcji x2
ref: Okręt fortuny...
Wnet zrękowiny i ślubne tańce
Słowa przysięgi mojej wybrance
Rodzina miłej przyjęła jak swego
Blizny przeszłości ukryły złego
Choć okręt diablicy przepadł z załogą
Bywają noce zatrute trwogą
Czy rankiem oczy w kolorze deszczu
Uśmiechem złym zbudzą mnie ze snu.. x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):