Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Watsky
Watsky - Lovely Thing Suite: Theories
Lovely Thing Suite: Theories
Tekst dodał(a): demonicdaisy
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Barwnik
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): demonicdaisy
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Arthur stepped off, yeah he stepped offa the chair
Couldn’t weigh a hundred forty pounds
And the rope snapped, yeah, the rope snapped
And then Arthur found himself looking up from the ground
Looking up, looking up, found things looking up
Looking up, looking not so down, no not so down
No knots don’t have to stay that way
No, not so tightly wound
What a lovely thing it is to fail
To release those grasping fingernails
Arthur thought the end was near
Then Arthur played for fifty years
And then my father walked down 8th and 57th street to
Carnegie Hall, yeah it was Carnegie Hall
The show was past sold out for weeks
But they said “if you don’t mind, if you don’t mind sitting on stage
Sometimes we release a couple seats”
Twenty feet, twenty feet, yeah my dad’s twenty three
Twenty feet from the hands on the keys
Yeah, the hands on the keys of a man with the hands that almost didn’t exist
That almost didn’t exist to see
Back in 97 when Dad was my chauffeur
He’d play radio and I’d try to guess the composer
Chopin sprinkled over the hum of the motor
When I was young never I’d doubt my composure
Everything’s kosher, man I was so sure
I’d say that I’m good
Don’t want no adulthood
I never understood
Couldn’t get how anyone would ever want to end to their life
Until the day that I could
I’ve heard it said we’re alone in the ether
That we’re the only intelligent creatures
So you don’t need to adjust your receivers
If they were out there they’d be texting us, hitting our beepers
Invading us on some alien Julius Caesar
Or begging “take me to your leader”
But I got a theory it’s neither
That there’s a billion brilliant alien planets at leisure
Smoking alien reefer
The evolution of the mind’s not the hunger to conquer
Or to want or to seek or to wander
Or even wonder, but to simply to be
Until we cease to be any longer
There’s nothing wrong with heavy eyelids
I hope you enjoyed my twenties as much as I did
You’ll never know how much that all of you provided
And I’m gonna try to do the same for my k-
Couldn’t weigh a hundred forty pounds
And the rope snapped, yeah, the rope snapped
And then Arthur found himself looking up from the ground
Looking up, looking up, found things looking up
Looking up, looking not so down, no not so down
No knots don’t have to stay that way
No, not so tightly wound
What a lovely thing it is to fail
To release those grasping fingernails
Arthur thought the end was near
Then Arthur played for fifty years
And then my father walked down 8th and 57th street to
Carnegie Hall, yeah it was Carnegie Hall
The show was past sold out for weeks
But they said “if you don’t mind, if you don’t mind sitting on stage
Sometimes we release a couple seats”
Twenty feet, twenty feet, yeah my dad’s twenty three
Twenty feet from the hands on the keys
Yeah, the hands on the keys of a man with the hands that almost didn’t exist
That almost didn’t exist to see
Back in 97 when Dad was my chauffeur
He’d play radio and I’d try to guess the composer
Chopin sprinkled over the hum of the motor
When I was young never I’d doubt my composure
Everything’s kosher, man I was so sure
I’d say that I’m good
Don’t want no adulthood
I never understood
Couldn’t get how anyone would ever want to end to their life
Until the day that I could
I’ve heard it said we’re alone in the ether
That we’re the only intelligent creatures
So you don’t need to adjust your receivers
If they were out there they’d be texting us, hitting our beepers
Invading us on some alien Julius Caesar
Or begging “take me to your leader”
But I got a theory it’s neither
That there’s a billion brilliant alien planets at leisure
Smoking alien reefer
The evolution of the mind’s not the hunger to conquer
Or to want or to seek or to wander
Or even wonder, but to simply to be
Until we cease to be any longer
There’s nothing wrong with heavy eyelids
I hope you enjoyed my twenties as much as I did
You’ll never know how much that all of you provided
And I’m gonna try to do the same for my k-
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieArtur zszedł, tak zszedł z krzesła*
Nie mógł ważyć 140 funtów
I lina pękła, tak, lina pękła
I Artur znalazł się na podłodze, patrząc w górę
Patrząc w górę, patrząc w górę, odnalazł rzeczy patrząc w górę
Patrząc w górę, nie wyglądając na zbytnio zdołowanego, zbytnio zdołowanego Żaden węzeł nie musi zawsze być taki sam
Nie, nie musi być boleśnie związany
Jaką uroczą rzeczą jest upaść
Uwolnić chwytające paznokcie
Artur myślał, że koniec jest bliski
Potem Artur grał dalej przez pięćdziesiąt lat
I potem mój ojciec go zobaczył między 8, a 57 numerem ulicy
Carnegie Hall, tak to było w Carnegie Hall
Pokaz został wyprzedany z kilkutygodniowym wyprzedzeniem
Lecz powiedzieli 'jeśli ci to nie przeszkadza, jeśli nie przeszkadza ci siedzenie na scenie Czasem udostępniamy parę miejsc więcej' Dwadzieścia stóp, dwadzieścia stóp, tak, mój ojciec miał dwadzieścia trzy lata
Dwadzieścia stóp, tak daleko są dłonie od klawiszy
Tak, dłonie na klawiszach mężczyzny z dłońmi, które prawie nie istniały
Które prawie nie istniały by ujrzeć
W 97 gdy mój Ojciec, był moim szoferem
Włączał radio i próbowałem odgadnąć kompozytora
Nuty Chopina prószyły na warczenie motocykla
Kiedy byłem młody nigdy nie wątpiłem w mój spokój
Wszystko jest koszerne, stary, byłem tak pewien
Powiedziałbym, że jestem dobry
Nie chcę dorosłości
Nigdy nie rozumiałem
Nie mogłem zrozumieć jak ktoś mógłby kiedykolwiek zakończyć swoje życie Aż do dnia w którym mógłbym
Słyszałem jak mówili, jesteśmy samotni w eterze
Że jesteśmy jedynymi inteligentnymi stworzeniami
Więc nie musisz dostrajać swoich odbiorników
Jeśli będą gdzieś tam, napiszą do nas, wciskając nasze guziki
Najeżdżając na nas jak Juliusz Cezar kosmita
Lub błagając 'zabierz mnie to twego przywódcy'
Lecz mam teorię, która nie mówi
Że jest bilion wspaniałych kosmitów co nie mają nic do roboty
Paląc kosmiczne jointy
Ewolucja umysłu to nie głód podbojów
Czy pragnienie czy szukanie czy się wałęsanie
Czy nawet rozmyślanie, lecz to po prostu bycie
Aż przestanie się dłużej być
Nie ma nic złego w ciężkich powiekach
Mam nadzieję, że podobały ci się moje lata dwudzieste tak samo jak mi
Nigdy nie wiesz jak wiele z tego sobie zapewniliście
I spróbuję zrobić to samo dla moich dz(ieci)
*ciąg dalszy historii Artura z Lovely Thing Suite: Knots, będącego genialnym muzykiem i kompozytorem, który postanawia się powiesić, ale mu się nie udaje (pierwowzorem jest Artur Rubinstein, który zamachną się na swe życie 1908 r.)
Nie mógł ważyć 140 funtów
I lina pękła, tak, lina pękła
I Artur znalazł się na podłodze, patrząc w górę
Patrząc w górę, patrząc w górę, odnalazł rzeczy patrząc w górę
Patrząc w górę, nie wyglądając na zbytnio zdołowanego, zbytnio zdołowanego Żaden węzeł nie musi zawsze być taki sam
Nie, nie musi być boleśnie związany
Jaką uroczą rzeczą jest upaść
Uwolnić chwytające paznokcie
Artur myślał, że koniec jest bliski
Potem Artur grał dalej przez pięćdziesiąt lat
I potem mój ojciec go zobaczył między 8, a 57 numerem ulicy
Carnegie Hall, tak to było w Carnegie Hall
Pokaz został wyprzedany z kilkutygodniowym wyprzedzeniem
Lecz powiedzieli 'jeśli ci to nie przeszkadza, jeśli nie przeszkadza ci siedzenie na scenie Czasem udostępniamy parę miejsc więcej' Dwadzieścia stóp, dwadzieścia stóp, tak, mój ojciec miał dwadzieścia trzy lata
Dwadzieścia stóp, tak daleko są dłonie od klawiszy
Tak, dłonie na klawiszach mężczyzny z dłońmi, które prawie nie istniały
Które prawie nie istniały by ujrzeć
W 97 gdy mój Ojciec, był moim szoferem
Włączał radio i próbowałem odgadnąć kompozytora
Nuty Chopina prószyły na warczenie motocykla
Kiedy byłem młody nigdy nie wątpiłem w mój spokój
Wszystko jest koszerne, stary, byłem tak pewien
Powiedziałbym, że jestem dobry
Nie chcę dorosłości
Nigdy nie rozumiałem
Nie mogłem zrozumieć jak ktoś mógłby kiedykolwiek zakończyć swoje życie Aż do dnia w którym mógłbym
Słyszałem jak mówili, jesteśmy samotni w eterze
Że jesteśmy jedynymi inteligentnymi stworzeniami
Więc nie musisz dostrajać swoich odbiorników
Jeśli będą gdzieś tam, napiszą do nas, wciskając nasze guziki
Najeżdżając na nas jak Juliusz Cezar kosmita
Lub błagając 'zabierz mnie to twego przywódcy'
Lecz mam teorię, która nie mówi
Że jest bilion wspaniałych kosmitów co nie mają nic do roboty
Paląc kosmiczne jointy
Ewolucja umysłu to nie głód podbojów
Czy pragnienie czy szukanie czy się wałęsanie
Czy nawet rozmyślanie, lecz to po prostu bycie
Aż przestanie się dłużej być
Nie ma nic złego w ciężkich powiekach
Mam nadzieję, że podobały ci się moje lata dwudzieste tak samo jak mi
Nigdy nie wiesz jak wiele z tego sobie zapewniliście
I spróbuję zrobić to samo dla moich dz(ieci)
*ciąg dalszy historii Artura z Lovely Thing Suite: Knots, będącego genialnym muzykiem i kompozytorem, który postanawia się powiesić, ale mu się nie udaje (pierwowzorem jest Artur Rubinstein, który zamachną się na swe życie 1908 r.)
Historia edycji tłumaczenia
| Płyty: |
x INFINITY Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):