Tłumaczenie:
Światło księżyca przebiega nad lasem,
Liście szemraniem sławią bogów,
Śpiewając pieśń Welesowi.
Głos rusalii wzywa znad brzegów.
Niech rosą obmyją się trawy,
Oświęcając ogniska na łące.
I wianki wkładając na głowy,
Dosięgnij do żywej wody.
Spojrzenia braci skierowane w niebo,
Wysyłając chwałę bogom,
Oddająć wielką ofiarę,
Napełniają winem rogi.
Niech korowody pieśnią zaleją się,
Sławiąc letnie przesilenie.
Bogowie wyżsi z nami zleją się,
Wiara nasza teraz nie umrze.
Na zachodzie czas zawrócił wstecz,
Zwiastując nam dni kupaliów,
Przodków naszych ducha będziemy wysławiać,
Bogu swemu ofiarę przynosić.
Wzrok swój unieś, ku niebu wznieś, goj!
Pomódl się ku bogom, napełniaj róg, goj!
Wzrok swój unieś, ku Słońcu obróć się, goj!
Serce - obudź się, wiaro - odródź się, na nowo!
Powiewają puszyste warkocze,
Przelatując nad gorącym ogniskiem.
I płyną wianki z brzozy,
Wzdłuż rzeczki jak zielony dywan.
Rozlewają się głośne pieśni,
Obwieszcza echo pola,
Głos Słowian przelatuje nad lasem,
Sław się ruska nasza Ziemio!
Wzrok swój unieś, ku niebu wznieś, goj!
Pomódl się ku bogom, napełniaj róg, goj!
Wzrok swój unieś, ku Słońcu obróć się, goj!
Serce - obudź się, wiaro - odródź się, na nowo!
Tekst piosenki:
Svet Luny probegaet nad lesom,
List'ya shepotom slavyat bogov,
Vospevaya pesn' Velesu.
Glas rusalii zovet s beregov.
Pust' rosoi omoyutsya travy,
Osveshchayut luga kostry.
I venki vozdavaya na glavy,
Dokosnis' do zhivoi vody.
Vzglyady brat'ev napravleny v nebo,
Vossylaya hvalu bogam,
Vozdavaya velikuyu trebu,
Napolnyayut vinom roga.
Pust' horovody pesn'yu zal'yutsya,
Slavya letnii Solntsevorot
Bogi vyshnie s nami sol'yutsya,
Vera nasha vo vek ne umret.
Na zakate vremya povernulo vspyat',
Nam predznamenuya kupal'i dni,
Predkov nashih duh budem vosslavlyat',
Bogu svoemu trebu prinosiv.
Vzglyad svoi podnimi, k nebu voznesi, goi!
Pomolis' bogam, napolnyai roga, goi!
Vzglyad svoi podnimi, k Solntsu obratis', goi!
Serdtse - probudis', vera - vozrodis', vnov'!
Razvivayutsya pyshnye kosy,
Proletaya nad zharkim kostrom.
I plyvut venki iz berezy,
Vdol' po rechke zelenym kovrom.
Razlivayutsya gromkie pesni,
Oglashaet eho polya,
Glas slavyan proletaet nad lesom,
Slav'sya russkaya nasha Zemlya!
Vzglyad svoi podnimi, k nebu voznesi, goi!
Pomolis' bogam, napolnyai roga, goi!
Vzglyad svoi podnimi, k Solntsu obratis', goi!
Serdtse - probudis', vera - vozrodis', vnov'!