Bebe - La bicha

Tłumaczenie:


Nie lekceważ tej suki*
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

nie nie nie...

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

Z przodu i od tyłu jestem zwierzęciem,
a nie niebiańską muzą.
Ja dzika lubię wydzierać na spacer,
wchodzić na sosny, walczyć z wiatrakami.

Usiąść na huśtawce linowej
czy zacząć jakąś inną zabawę
pod gwiazdami, nad morzem i na wsi
i niech słońce odkryje nas tańczących.

Wiatr który ochładza nas do mambo,
moje stopy bose babrzące się w błocie ,
balansują, przypatrz mi się dobrze.

Jestem księżniczką, wojowniczką, wieśniaczką,
oceaniczna, wulkaniczna, elektryczna i bardzo łagodna,
bo kiedy chcę jestem kocicą... i mruczę.

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

Nie nie...

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

Słuchajcie, kretyni,
kiedy chcę, noszę spodnie,
ale bardziej podoba mi się spódniczka,
żebyś mi wsunął rączki pod spód,
i wyrwał wszystko co się da.

Wsuń się we mnie, bo chcę poczuć
czy jest prawdą ten twój czasownik,
wróć, wyciągnij pasek i zwiąż nim dobrze nadgarstki,
ciekawe, czy rzeczywiście przetrząśniesz moje piegi.

Chodź, złączymy twoją ziemię z moją,
złożymy jakieś pomrukiwanie.
Widzę że jesteś silny, piesku,
jeśli zrobisz to dobrze, dam ci tutkę
i cię wypieszczę...

... moimi stopami, moimi włosami, moim językiem,
językiem, który ty i ja zainicjujemy.
Nie obchodzi mnie, czy ktoś będzie chciał go słyszeć,
bo to język fizyczny, cielesny i brutalny.

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

Nie, nie, nie...

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

Twarzą w twarz, stań przede mną,
sprowokuj mnie, żebym cię
proś o wskazówki, nie zawiedź mnie.
bo cię ukąszę jak osa.

Żądląca jestem kiedy chcę,
kiedy chcę jestem moździerzem.
i wałkuję oczami
tych bezczelnych o spojrzeniach bolesnych.

Bo nie obchodzi mnie co myślą ludzie.
Bo nie obchodzi mnie co myślą ludzie.
Bo nie obchodzi mnie co myślą ludzie.

Tak więc niech nie lekceważą tej suki...

Nie, nie, nie...

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

Nie, nie...

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

Nie lekceważ tej suki
choćby miała mało mięska w talii.
Chodź, ściągnij ze mnie opakowanie,
i już zobaczysz, już zobaczysz.

*Bicha ma wiele zarówno oficjalnych jak i slangowych znaczeń. Między innymi dziewczyna, suka, wąż, robactwo...

Tekst piosenki:


No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

No, no, no …

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

Que por delante y detrás soy un animal,
no una musa celestial.
Y a mi salvaje me gusta sacar a pasear,
a subirse por los pinos, a jugar con la rueda de los molinos.

Yo monté en mi columpio de cuerdas
y liarme alguna que otra juerga
bajo las estrellas, en el mar y en el campo
y que el sol nos descubra bailando.

Y el viento que nos refresca to el mambo.
Mis pies descalzos en el fango chapotean,
se balancean, mírame bien.

Soy una princesa, guerrera, campera,
oceánica, volcánica, eléctrica y muy suavecita.
Que cuando quiero soy una gatita .. y ronroneo.

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

No, no …

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

A ver tontones ..
que cuando quiero llevo pantalones,
pero más me gusta la faldita
pa que me metas las manitas por debajo
y me arranques to lo arrancable.

Métete dentro de mí que quiero sentir,
si es verdad tú a tu verbo,
regresa, saca la correa y átamela bien a la muñeca,
a ver si es verdad que me revuelves las pecas.

Ven a juntar tu tierra con la mía
y a montar alguna algarabía.
Verte fuerte, chucho,
que si lo haces bien te regalo un cucurucho
y te achucho ..

.. con mis piernas, con mi pelo, con mi lengua,
lenguaje el que tú y yo vamos a inventar.
No me interesa que alguien lo quiera escuchar,
que es un lenguaje físico, carnal y brutal.

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

No, no, no …

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

Frente a frente, ponte delante de mí,
provócame pa que te envista,
pide pistas, no me vistas.
Que yo te pico como una avispa.

Avispada soy cuando quiero,
cuando quiero soy un mortero
y machaco con mis ojos
a los impertinentes de miradas hirientes.

Que no me importa lo que piense la gente.
Que no me importa lo que piense la gente.
Que no me importa lo que piense la gente.

Así que no subestimen a esta bicha.

No, no, no …

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

No, no …

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
Anda, quítame la envoltura
y ya verás .. ya verás.

No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha en la cintura.
No subestimes a esta bicha
aunque tenga poca chicha.
No es traidor el que avisa.