Tekst piosenki:
Jestem zły
Do szpiku kości
Nie znam granic
Przyzwoitości
Na mieście jest kilka miejsc
Gdzie nie chcą mnie gościć
Niewielka strata, wiem
Dzień za dniem
Topiony w nicości
Lecz gdy Ty
Jak ten deszcz
Po upalnej nocy
Wpuszczasz powietrze
Oczyszczasz przestrzeń
Jakoś mi lżej
To całe szkło
Które tak mocno wbiło się w płuca
Kawałek po kawałku
Wyciągasz i wyrzucasz
I mogę znów oddychać
Nie czuję już ukłucia
Biorę wdech
Czemu znów
Wyszłaś gdy spałem
Nie lubię być sam
Jeśli tak mówiłem, to kłamałem
I znowu ten dziwny lęk
Przeszywa głowę
Boję się, że to co mamy jest tylko na moment
To całe szkło
Które tak mocno wbiło się w płuca
Kawałek po kawałku
Wyciągasz i wyrzucasz
I mogę znów oddychać
Nie czuję już ukłucia
Biorę wdech
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):