Tekst piosenki:
Otępiały
Podobno nie mam racji, podobno wciąż się mylę, lecz
to ciągnie i ciągnie
To nie są fanaberie, chwilowe peryferie, dlatego
kupimy domek
Pytasz gdzie mam głowę, pytasz czy mnie boli – nie,
nie boli, nie boli mnie
Pytasz jak to działa, czemu nagle cała masz
masz być moja.
A nocą, kiedy wszyscy śpią
Ja będę stał i rzucał kamykami w okno
A Ty, jak gdyby nigdy nic
Na moment spojrzysz
I...
I chociaż wciąż nalegam, choć nie chcesz to odwlekasz mnie
przyglądam, przyglądam się
Kto bardziej marszczy czoło i komu mniej wesoło jest
Podnoszę flagę
Pytasz czemu białą, przecież chcesz być stałą
zagadką na każdy dzień
Krzyczę 'Jesteś stała, a zagadka biała bo
Tak trudno rozczytać Cię."
A nocą, kiedy wszyscy śpią
Ja będę stał i rzucał kamykami w okno
A Ty, jak gdyby nigdy nic
Na moment spojrzysz
I...
Będę Cię...
Kochał!
Mocno całował!
Bez przerwy wąchał!
A z przerwą szlochał!
I będę tęsknił, kiedy mam kiedy mam czyli zawsze
I będę Cię jadł czyli zawsze
I będę siedział zawsze otępiały
Tęsknił, kiedy mam kiedy mam czyli zawsze
I będę Cię jadł czyli zawsze
I będę siedział zawsze otępiały
Tęsknił, będę tęsknił
kiedy mam kiedy mam
kiedy mam czyli zawsze
I będę tęsknił
kiedy mam kiedy mam
czyli zawsze
I będę cię jadł czyli zawsze
I będę siedział zawsze
Otępiały.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):