Tekst piosenki:
Nie od dziś wiem dobrze, że odcisnę piętno
Bo moje tracki są krwiste, wciąż cisnę
Włącz Mixtape, bo ma prąd i iskrę
Choć byłem taki czarowany(?) jak Wald Disney
Ciągle tu jestem tak jak widać
Wybacz, pisze z Brazylii i śmigam
Big Up słuchacze piszę wam moi mili
Nie przestaję, bo za dużo byście stracili
Zobacz, błyszczę bez tricków, ani ściem
Przyjdzie taki dzień, zabiorę wam cały tlen
Rap i Capoeira to dziwne połączenie
Ale i tak lepsze niż joga i yari je
Nie jestem głupi, nie chcę być jak pupil
Lecz znudziło mnie ciągłe zamulanie dupy
Jak to przejdzie bez huku, nie popełnię seppuku
Ale nie chcę odcinać kuponów od debiutu
Trzy Sześć!
Wybrałem drogę tędy i jestem konsekwentny
Mimo, iż rządzą inne trendy
Trzy Sześć!
Pamiętam Twoje błedy, dlatego zamiast pajacować
Czekam i ostrzę sobie zęby (x2)
Spec od brudnej roboty, urabiam się po łokcie
Tu gdzie wy złamalibyście paznokcie
Gdy wy staraliście się nie przekroczyć średniej
Ja rapowałem u ziomka pięć razy dziennie
Ale udręka, flaczałem jak dętka
Po to by po roku wyskoczyć jak diabeł z pudełka
Jarali się mną rywale i ich stronnicy
Tobie na mój widok, chciało się iść poćwiczyć
Kiedyś fristajl to praca, jej plon i bracia
I to ogólnie mówiąc sztuka dla sztuki
Dziś niestety przepraszam cię ziom
Ale nie wracam na tron
Pozostawiłem to dla rookies
Dziś walczę o coś więcej i się poświęcę
Więc zszedłem z tej sceny z twarzą jak wilk(?)
Robię rap, idę za tą sprawą jak w dym
Więc sorry eno, ale dziś kojarzą mnie z tym
Trzy Sześć!
Wybrałem drogę tędy i jestem konsekwentny
Mimo, iż rządzą inne trendy
Trzy Sześć!
Pamiętam Twoje błedy, dlatego zamiast pajacować
Czekam i ostrzę sobie zęby (x2)
Nie długo dłubię w rap grze,
ale umiem patrzeć
i filtrować to co chcę zawrzeć
znasz mnie, moje wnioski bywają długie strasznie
ale przez to nie musze podkreślać, że mówię prawdę
I nie skumają tego tępe cipy
Dla których singiel z pierwszej płyty jest o niczym
To rzadki trotyl, nie dla tych, którym na teście Roszaka
Wyszły kwiatki i motyl
Jestem radosny, bo wiem, że ten materiał
Jest za mocny na tle tych żałosnych dem
Zazdrosnych raperzyn, tak prostych i wtórnych
Że ich pyski już dawno zarosły mchem
Z drugiej strony wszyscy pierdolną, ąż bolą chrząstki
Żaden kolo nie słucha niczego z Polski
‘Polski rap jest chujowy’
Znalazł się Penderecki
To kurwa siedź w studiu
Aż wreszcie będzie lepszy
Trzy Sześć!
Wybrałem drogę tędy i jestem konsekwentny
Mimo, iż rządzą inne trendy
Trzy Sześć!
Pamiętam Twoje błedy, dlatego zamiast pajacować
Czekam i ostrzę sobie zęby (x2)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):