ACID - Hanafubuki

Ze smutnymi oczami odrobinę chylisz głowę
W końcu ledwie słyszalnie szepczesz
Usilne 'żegnaj'

Te słowa rozbrzmiewały wokół mnie
Gdy drzewa Sakury kołysały się
I gubiły wszystkie swoje płatki
Ty niejasno odszedłeś

W tej nienaturalnej ciszy
Rozległo się bicie naszych serc

Jeszcze kiedyś się spotkamy, przez przypadek
Więc szukaj w każdym jutrze, bez wyjątku
W tym momencie dałeś mi ciepło
Dziękuję Ci za to

Podnieś głowę, widziałem dla Ciebie
Śmiał się nawet gdy płakał
Ten rodzaj twarzy jest kłopotliwy
Tak jasno świeci, bardzo jasno

Zapomnienie jest prawie niemożliwe

Wytrzyj łzy
Dalej, Twoje marzenia się spełnią
Samotność owinąłeś na zakończenie
Nie zapomnij się uśmiechać

Teraz chodź, zagub się w przypadkowych uczuciach
Skieruj głowę ku nieznanej ścieżce
Niekończące się wybory kontynuują rozkładanie
Ale w takim czasie rzeczy które przypominają przeszłość
Nie są zapomniane
Zawsze będę przy Tobie

Jeszcze kiedyś się spotkamy, przez przypadek
Więc szukaj w każdym jutrze, bez wyjątku
W tym momencie dałeś mi życzliwość
Dziękuję Ci za to

Jak te płatki kwiatu
Będziemy skreślać się jakbyśmy wiedzieli, że jesteśmy błogosławieni
Samotność owinęliśmy na zakończenie
Ja nie zapomnę o cieple
Właśnie teraz, dziękuję Ci