Afromental - It's My Life

Panie i panowie
Tak
Oni się z nas śmieją, człowieku!
Wytykają nas palcami
Nie pozwolicie nam nawet zacząć, co?
Wiecie co?
Pieprzcie się!
Zaczynamy!

Hej operatorze, potrzebuję twojej przychylności
Proszę, bądź moim zbawcą
Gdybym miał tylko jedno życzenie, chciałbym zadzwonić do mojego taty
Zapytałbym, czy jestem dobry, czy zły
Czy powinienem się trzymać planu, a może powinienem to sobie odpuścić?
Drogi tato, życie jest batalią
Wszystko to, co mam to obolałą kostkę
Czy powinienem założyć lornetkę?
No i mam również miłość do muzyki i do rytmiki
A kiedy ją czuję, to po prostu nie mogę przestać się ruszać
Mam mnóstwo dobrych przyjaciół, ale nie mam mercedesa
Jeszcze, ponieważ jestem zaangażowany w sukces zespołu
Który nazywa się Afromental i nawet, kiedy z tym skończymy Będę o tym pamiętał, człowieku
Ludzie ciągle mnie wkurzają, niektórzy są chciwi i odrażający
Nienawidzący grają swą rolę, zazdrośników jest wkurwiająco dużo
Wszystko, co chcę zrobić, to żeby mama była ze mnie dumna
Stara miłość nie dokończona, ale już zakończona
Oto moje życie

Refren
Obudziłem się tego poranka, a światło padało na mnie
Usłyszałem głos w mojej głowie: "Wstań i poczuj tą poranną bryzę
To da ci dużo nadziei
Dojdziesz dokładnie tam, gdzie powinieneś zajść"
Będę żyć po mojemu i nie zatrzymasz mnie
To moje życie!
To moje życie!
Będę w dalszym ciągu podążać za marzeniami
To moje życie, moje życie!
To moje życie, moje życie!

Jakby tak właśnie miało być
To nie przyszło do mnie tak po prostu
Miejsca, twarze 21-ego wieku
Mam plan, ale jest tam więcej fantazji
To nie było żywe, ale stwierdziłem, że to widziałem
Im więcej się uczysz, tym więcej dostajesz
Życie jest lekcją i grą, lecz niełatwą do obstawienia
W notatkach mam zapisane podróże, z których wracam
Dorastając rysuję linię życia złożoną ze wszystkich decyzji
Nie mogę żyć bez mojej muzyki
To powietrze, którym oddycham i nigdy tego nie utracę
Nie mogę żyć bez mojej rodziny i przyjaciół
Ponieważ to oni wskazują mi drogę
Jak znosić te batalie każdego dnia
A kiedy popełnię błąd i upadnę
Wiem, że oni zawsze będą po mojej stronie pomagając mi się podnieść
Kocham was za to
Jedna miłość, dobrzy ludzie i pieprzcie się wy wszyscy ze złymi myślami
Taki właśnie jestem
Oto moje życie

Refren
Obudziłem się tego poranka, a światło padało na mnie
Usłyszałem głos w mojej głowie: "Wstań i poczuj tą poranną bryzę
To da ci dużo nadziei
Dojdziesz dokładnie tam, gdzie powinieneś zajść"
Będę żyć po mojemu i nie zatrzymasz mnie
To moje życie!
To moje życie!
Będę w dalszym ciągu podążać za marzeniami
To moje życie, moje życie!
To moje życie, moje życie!

Nawet pomimo tego, że wiem
Że jestem na czele tej gry i kieruję się w stronę sławy, to nigdy
Nie zamierzam być gotowy, aby stać się niewolnikiem próżności, człowieku
Nawet pomimo tego, że gdy się pojawiłem, inne koty były pochowane i zabrane, obietnica już została złożona
Pozostanę taki sam i zostanę eliminując ich
Dumny bez względu na to, czy zarobię tysiące, czy miliony
Basen pełny kasy, znurkować w nim choćby na minutę?
Nie ma w nim miłości, a ja nawet w nim nie pływam
Bo to wszystko nie jest dla pieniędzy, skarbie, czy dla randek
Inny skarb, może Halle Barry, codzienna piękność
To moje życie i tu jest więcej do zrobienia i dokonam tego
Gotowy, aby poznać siebie nawet jeszcze lepiej
Nawet, jeśli rzeczywistość uderzy mnie w twarz jak Mayweather
To moje życie i widzę w nim gówniany cel
Wracam myślami na ziemię, przyłóż ucho do powierzchni

Refren
Obudziłem się tego poranka, a światło padało na mnie
Usłyszałem głos w mojej głowie: "Wstań i poczuj tą poranną bryzę
To da ci dużo nadziei
Dojdziesz dokładnie tam, gdzie powinieneś zajść"
Będę żyć po mojemu i nie zatrzymasz mnie
To moje życie!
To moje życie!
Będę w dalszym ciągu podążać za marzeniami
To moje życie, moje życie!
To moje życie, moje życie!

Zrobię to, co będę musiał
Aby odnaleźć miejsce
W którym odnajdę idealną harmonię...
Zrobię to, co będę musiał
Aby odnaleźć miejsce
W którym odnajdę idealną harmonię...
Zrobię to, co będę musiał
Aby odnaleźć miejsce
W którym odnajdę idealną harmonię