Attic - Sanctimonious

Zmierzch, czerń owiała wzgórze
Burza szalała wokół opactwa
Siostra Joan klęczała w klasztornej furcie
Błagając o wysłuchanie raz jeszcze

Joan:
"Oczyść mnie, wybacz me grzechy matko
Oczyść mnie, wypędź ze mnie demona"

Brama otworzyła się szeroko i Joan została zabrana za rękę
Stara dakonijna opatka chwyciła ją lodowatym uściskiem

Margaret:
"Ukarzę twą zdradę, nie będę tolerowała twych grzechów
Przyniosę zbawienie" powiedziała matka Margaret

Joan:
"Oczyść mnie, wybacz me grzechy Matko
Oczyść mnie, wypędź ze mnie demona"

Margaret:
"Twe grzechy mogą zostać wymazane
Poprostu daj mi się zabić z mojej ręki
De profundis clamavi ad te domine 1
Wszyscy błagają o życie i pokutują
Och Ojcze daj wreszcie odpocząć jej duszy
Oszukałaś Pana, zgrywałaś niewinną
Ty świętoszkowata kurwo"

Margaret:
"Piekło czeka na wszystkich niewiernych
Piekło czeka na wszystkich apostatów
W dniu, w którym opuściłaś mój klasztor, byłaś dla mnie martwa dziewczyno
Teraz wracasz by umrzeć raz jeszcze"

Margaret zerwała welon swej siostry i
Pociągnęła ją za włosy
Do dziedzińca klasztornego
Ze sztyletem w jej dłoni

Margaret:
"Twe grzechy mogą zostać wymazane
Poprostu daj mi się zabić z mojej ręki
De profundis clamavi ad te domine 1
Wszyscy błagają o życie i pokutują
Och Ojcze daj wreszcie odpocząć jej duszy
Oszukałaś Pana, zgrywałaś niewinną
Ty świętoszkowata kurwo"



1 "Z głębokości wołam do Ciebie, Panie"