Azyl - Cisza

1.
Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nie raz,
Ale o to co kiedyś utworzyło się w nas.
To co przyszło tak nagle i odeszło jak wiatr,
Czego w życiu najbardziej mi brak.

2.
Przychodziłem co wieczór by posłuchać Twych płyt,
O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic.
Odjechałaś tak nagle, cichuteńko jak mysz,
Zostawiłaś swój adres i list.

Ref x 2
W taką, w taką ciszę wszystkie gwiazdki na niebie wyliczę,
Ciebie, Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.

3.
Jesteś moim aniołem i miłością bez dna,
Jesteś moją miłością, którą widzę co dnia.
Jakże długo mam czekać, jak prosić Cię mam,
Każesz trwać w niepewności, więc trwam.

Ref x 2
W taką, w taką ciszę wszystkie gwiazdki na niebie wyliczę,
Ciebie, Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.

Ref x 2
W taką, w taką ciszę wszystkie gwiazdki na niebie wyliczę,
Ciebie, Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.

4.
Wciąż dostaję Twe listy i zdjęć parę twych mam,
Żyję jak grzeszny anioł w tłumie ludzi, lecz trwam.
Jeszcze błyśnie nadzieja, że spotkamy się znów,
Do księżyca się śmieję przywołuję Cię - znów!.

Ref x 2
W taką, w taką ciszę wszystkie gwiazdki na niebie wyliczę,
Ciebie, Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.