Barekprzestań - Laurka

Świat się skończył tak szybko
Jeszcze szybciej się zaczął
Ślę laurkę dla świata
Za to wszystko co za mną
Świat się skończył tak szybko
Jeszcze szybciej się zaczął
Ślę laurkę dla świata
I podziękuję

Że pozwolił nam być
Potem pozwolił nam popłynąć dalej
Teraz siedzę na balkonie
Palę ostatnio za dużo fajek
Śniło mi się że grałem w teatrze
I zgubiłem kostium chwilę przed spektaklem
Obudziłem się nad ranem
Ulga smakowała jak śniadanie
Smażę naleśniki na maśle
Raz wygrałem nimi ostatnią szansę
Smaruję serem homogenizowanym
Nie martwię się już czy zostanie coś dla mnie
Zadzwonię zaoferuję że wpadnę
Na film o postapokalipsie bo zombie cię bawią
A ja lubię jak się śmiejesz
Mam soft spot dla ciebie
Między szyją a ramieniem
Możesz tam zamieszkać
Możesz na nim płakać albo
Po prostu tam leżeć
Soft spot dla ciebie
Między szyją a ramieniem

Świat się skończył tak szybko
Jeszcze szybciej się zaczął
Ślę laurkę dla świata
I podziękuję

Wszystko jest nowe jakiś czas
Wszystko jest nowe jakiś czas
Dziękuję światu
Za to że pierwsze miłości zostają na skórze
Za to że muszę je później zrozumieć
Czasem te nietknięte usychają w pancerz
Ja za długo miałem na sobie skorupę
Za to że cała złość w końcu puszcza liście
Potem chwilę kwitnie
I zmienia się w smutek
Za to że nie żałuję już
I w sumie to się cieszę
Mam nadzieję że pokochasz kogoś kiedyś lepiej
Czuję się sexy w chuj
A nie wiedziałem że się umiem czuć
Mój urok milczał kiedy brałem buch
Poznałaś mnie bez paranoi
Bez uciekania od siebie w nocy
I użalania że mam się dosyć
Bez udawania że jestem lepszy
Bez przekonania że jestem gorszy
Wiem co to wdzięczność i z czym ją nosić
I że jest ciepła jak twoje oczy
Że musi boleć żeby się zacząć
I musi boleć żeby się skończyć

Świat się skończył tak szybko
Jeszcze szybciej się zaczął
Ślę laurkę dla świata
Za to wszystko co za mną
Świat się skończył tak szybko
Jeszcze szybciej się zaczął
Ślę laurkę dla świata
I podziękuję