Benys - Łzy dzieciaka

Łzy dzieciaka i ze strachu mocno trzesące się dłonie
Nie raz to widziałem tak jak nie raz to słyszałem
Mało powiedziane bo na własnej krwi doznane
Po tych wszystkich latach już dość i na kartke
Nie raz w telewizji mówią mimo ich nie wiedzy
Pragną nas pouczyć , udowodnić ,że świat piękny
W dzieciństwie koledzy - Teraz nie poda Ci ręki
Jest od Ciebie lepszy , On bogady a TY biedny
I chodz nie poleci nigdy tak jak Ja na pętli
Z tym się prześpij sam dla siebie bądz tym lepszym
Uczyłem się na błędach prawidłową pokazały drogę
Skumaj to człowiek, co na bicie - To jest moje
Niby życie wiodłem dobrze.. A na prawde to odwrotnie
Nic nie wiesz o mnie - Kiedy byłem małym chłopcem
Matka zostawiła , zapomniała , że rodzina
Mijam płaczącego chłopca przed oczami widzę obraz
Jakbym stał na jego miejscu patrząc na siebie bez sensu
Wtedy czuje się okropnie dobrze wiem ,że nic nie mogę
Zaciskam dłonie- Kiedy nie mogę tak robię
Nie pytając o nic , Widzę płacz - znam Odpowiedz
W którą pójdzie strone , Czy do domu , Czy na dworzec
Sam sobie odpowiedz - wciel się w jego życie troche
Słonych łez lecą krople,Powiedz jak się czujesz-Śmiało!
Dech Ci odebrało - POczuj jak to spadać na dno
6 rano , Ty do szkoły On przed klatką
Niespodzianką , PRzestał płakać - Bo nie warto !
Zaczął pisać wersy - zawsze kierował się prawdą
Mówili ,że nie warto naśmiewali się ze aktor
Nigdy nie przestał pisać i do dzisiaj rap nagrywa
Zgadnij jaka jego ksywa poczuj co przeżył za życia
Uczuć swoich nie ukrywa codzień widzisz tego typa
Na mieście i w szkole nawet nie wiesz co ma w głowie
Każdy po kolei twierdzi ,że zna go bardzo dobrze
Udowodnie Tobie człowiek , że znasz go tylko troche
On za Tobą pójdzie w ogień kiedy zyskasz zaufanie
Kiedy stracisz to wiadomo ,że zobaczysz go za sobą
Pytasz skąd znam jego życie - Zapisane w życiorysie
No bo to moja historia , Benys moja ksywa godna
Teraz możesz coś powiedzieć no bo poznałeś mnie lepiej
Kiedyś chciałeś wiele więcej - Teraz odwróc się ode mnie
Nie Tobie w podzięce - ale podziękuje Bogu
Za to ,że mi pomógł przetrwać kiedy byłem w ogniu ...