Tekst piosenki:
zupełnie sam...
zupełnie sam
w otoczeniu swoim
widzę tylko swój domysł.
do myśli lgnę,
trzymam je,
bo wiem, że mnie nie stracą...
jak ty, gdy spojrzeniem
wtrącisz mnie w wyobrażenie
o tym, kim powinienem być.
jak ty, gdy spojrzeniem
wtrącisz mnie w wyobrażenie
o tym, kim powinienem być.
być wziętym w garść, miło,
lecz chyba wolę spaść,
a wcześniej pożyć chwilą,
w której się nie mylę,
zanim głowę mi umyjesz z piasku,
co w zębach zgrzyta tobie,
bo mojej głowie pasuje stan nieumycia.
wciąż mnie układasz,
część nie pasuje,
część się nie zgadza,
jak chirurg wycinasz nierówności ciała.
już jestem płaski,
a ciągle coś nie działa.
nie poddam się obróbce
obrazu w twojej główce.
wypali się,
bo krąży jak ćma przy żarówce.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):